Artur Chojecki: Warto poświęcić te święta Bożego Narodzenia, aby następne spędzić w tym samym gronie
Artur Chojecki
Jestem wdzięczny za zaangażowanie służby zdrowia w opiekę nad chorymi na COVID-19 – mówił w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki.
W regionie cały czas rośnie liczba łóżek dla osób zakażonych koronawirusem. Obecnie jest ich prawie 1200, ale na pewno będzie ich więcej, zwłaszcza że w grudniu mają ruszyć szpitale tymczasowe w Szczytnie i w Nidzicy. Wojewoda Artur Chojecki przyznał, że zdarzają się problemy z kierowaniem lekarzy do opieki nad chorymi na COVID-19.
Są pewne wyłączenia ustawowe. My nie zawsze o tych wszystkich sytuacjach wiemy – o stanie rodzinnym, czyli posiadaniu dzieci w odpowiednim wieku. Staramy się reagować natychmiast i po uzyskaniu takiej informacji zmieniamy decyzje. Z drugiej strony mamy też takie sytuacje jak w szpitalu w Szczytnie, gdzie chętni sami się zgłaszają do pracy.
Problemem są też zakażenia wśród kadry medycznej. Obecnie w województwie warmińsko-mazurskim około 1200 przedstawicieli służby zdrowia jest na kwarantannie lub w izolacji.
W czasie tegorocznych świąt trzeba będzie pamiętać o zasadach bezpieczeństwa – apelował gość Andrzeja Piedziewicza. W weekend rząd poinformował o przedłużeniu obowiązujących obostrzeń epidemicznych do 27 grudnia. Wśród restrykcji jest m.in. zakaz organizowania imprez.
Wojewoda Artur Chojecki na naszej antenie przekonywał, że w tym roku warto zrezygnować ze świętowania Bożego Narodzenia w dużym gronie.
Po to, aby móc kolejne święta spędzać w takim samym gronie rodzinnym. Warto te jedne poświęcić, aby wirus nie rozprzestrzeniał się w społeczeństwie. Musimy się na taki wariant także przygotować. W takim poczuciu odpowiedzialności, ale i za naszych najbliższych.
W sobotę premier Mateusz Morawiecki informował zaś, że nie można wykluczyć wprowadzenia przepisów, które ograniczą możliwość przemieszczania się w czasie świąt.
Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza z Arturem Chojeckim Redakcja: A. Chmielewska za A. Piedziewicz
