Apetyt na zdrową żywność
Fachowcy oceniają, że polski rynek żywności tradycyjnej jest wart ok. 600 mln zł i będzie w najbliższych latach rósł bardzo dynamicznie. W tej chwili wzrost wynosi ok 20-30 procent rocznie, ale niektórzy przewidują, że może nas czekać taki boom jaki nastąpił kilka lat temu w Szwecji, gdzie przez kilka lat wzrosty wynosiły nawet do 70%.
Zwiększa się świadomość Polaków dotycząca zdrowego żywienia i przybywa producentów z tej branży. Nadal jednak konsumenci mają utrudniony dostęp do przetworzonych produktów, które w przeważającej mierze sprowadzane są z Niemiec czy Czech.
Świadomość Polaków dotycząca zdrowej żywności jest jeszcze stosunkowo niska. Z badań przeprowadzonych przez OBOP wynika, że tyko 4 proc. Polaków wie, czym jest żywność ekologiczna. Wielu uważa, że polska żywność z założenia jest zdrowa, co nie do końca się przekłada na rzeczywistą definicję zdrowej żywności, czyli pozbawionej chemii, koloryzantów, konserwantów czy najgroźniejszych – pestycydów i hormonów.
Producenci żywności tradycyjnej takich środków unikają jak ognia. Jest jeden minus – ekologiczna, tradycyjna żywność jest droga. Dlatego też coraz więcej osób zaczyna własnoręcznie przetwarzać żywność na własny użytek.
Marek Michalski rozmawia z Jarosławem Parolem, dr. Grzegorzem Russakiem, producenci żywności tradycyjnej i regionalnej oraz panią Kamilą, która sama piecze chleb, robi wędliny a jej mąż warzy piwo i uczy się wędzenia.
Zapraszamy do wysłuchania raportu Marka Michalskiego: