Anna Igielska: Granica między nałogiem a uzależnieniem jest bardzo cienka
W Bliższych Spotkaniach Agnieszka Lipczyńska porusza temat cyfrowego detoksu. Czy odcięcie się chociaż na 3 dni od internetu, smartfonu czy komputera ma sens? O tym opowiada Anna Igielska, socjoterapeutka z Miejskiego Zespołu Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Olsztynie.
Jesteśmy przywiązani do naszych smartfonów, tabletów, gier komputerowych i mediów społecznościowych. Angażuje nas to w tak dużym stopniu, że często zanika granica między nawykiem a nałogiem.
Bardzo trudno określić tą granicę. Część zachowań nałogowych nazywamy też nawykami, więc trudno powiedzieć, gdzie ta granica przebiega. Na pewno jest tak, że wiele rzeczy robimy mechanicznie, automatycznie, jesteśmy wyczuleni na dźwięki przychodzących sms-ów w związku z czym szybko sięgamy po ten telefon, żeby zobaczyć kto i co do nas napisał. Jeżeli w rodzinie funkcjonują podstawowe zasady i jeżeli wszyscy będziemy się ich trzymać – czyli jemy obiad i wówczas nie zajmujemy się telefonami – wtedy nie ma problemu. Ważne, żeby te zasady dotyczyły wszystkich, czyli i rodziców i dzieci.
– mówi Anna Igielska.
Jak powinniśmy funkcjonować w cyfrowym świecie, aby nie pochłaniał całego naszego czasu?
Przede wszystkim musimy mieć inne zainteresowania, które są poza światem cyfrowym – na przykład kontakt z ludźmi, sport, czytanie książek – to wtedy mniej czasu poświęcamy na to, żeby kontakt utrzymywać przez telefon. Warto zaznaczyć, że dzieci uczą się od nas, przypatrują się, w jaki sposób spędzamy czas, co dla nas jest ważne oraz jak gospodarujemy czasem będąc w domu.
– podkreśla gość Bliższych Spotkań.
Posłuchaj całej rozmowy Agnieszki Lipczyńskiej z Anną Igielską.
Autor: D. Kucharzewska
Redakcja: A. Dybcio