Andrzej Zakrzewski: Na Warmii i Mazurach z programu „bezpłatne leki” skorzystało 74 tysiące seniorów
Andrzej Zakrzewski – dyrektor warmińsko-mazurskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Fot. BSC
O bezpłatnych lekach dla seniorów i o sieci szpitali mówił w Porannych Pytaniach Andrzej Zakrzewski, dyrektor warmińsko-mazurskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Andrzej Piedziewicz: Od ponad roku osoby powyżej 75 roku życia część leków mogą dostać za darmo. Ilu seniorów skorzystało z tego programu w województwie warmińsko-mazurskim?
Andrzej Zakrzewski
Mamy się czym pochwalić. W całym kraju pacjentom powyżej 75 roku życia sprzedano prawie 40 milionów darmowych opakowań leków. W skali Polski skorzystało z tego 2 miliony 200 tysięcy pacjentów. Na Warmii i Mazurach jest to milion 240 tysięcy opakowań i 74 tysiące pacjentów w ciągu ostatniego roku.
Andrzej Piedziewicz: Ile opakowań leków przypadło na jednego seniora?
Andrzej Zakrzewski
Jest to troszeczkę lepiej niż średnia ogólnopolska. Każdy z seniorów, który skorzystał z programu prawie 17 opakowań leków otrzymał za darmo.
Andrzej Piedziewicz: Gdy program ruszał, pojawiały się zarzuty, że wielu leków na tej liście brakuje i seniorzy z programu nie korzystają.
Andrzej Zakrzewski
Nie jest to prawda. Program cały czas się rozwija. Lista leków co 2 miesiące jest aktualizowania. Każda nowa lista zawiera nowe preparaty. Obecna zawiera 1530 pozycji, to 41 więcej niż poprzednio. Z każdą następną listą leków refundowanych poprawia się także dostępność leków dla seniorów.
Andrzej Piedziewicz: Zarzuty wobec programu, gdy wchodził w życie, były też takie, że recepty mogą wypisywać tylko lekarze rodzinni, a nie specjaliści.
Andrzej Zakrzewski
To się nie zmienia, ale tego nie należy traktować jako zarzut. Lekarz rodzinny jest lekarzem, który najlepiej zna potrzeby pacjenta, szczególnie pacjenta w podeszłym wieku. Nie jest niczym dziwnym, że to ten lekarz ma priorytet i prawo wypisywania tych leków. Oprócz tego może to zrobić pielęgniarka.
Andrzej Piedziewicz: Gdy rok temu program wchodził w życie, ministerstwo zdrowia szacowało, że wydatki seniorów na leki spadną o 40 procent w roku 2016 i o 60 procent w 2017. Da się zweryfikować, czy te przewidywania były słuszne?
Andrzej Zakrzewski
Obecnie takich wyliczeń nie mamy, ale wiem jakie pieniądze w województwie warmińsko-mazurskim są dopłacane. W tym roku to jest 18,6 miliona złotych. W kolejnym 2018 roku to będzie ponad 21 milionów złotych.
Andrzej Piedziewicz: Porozmawiajmy o sieci szpitali. Od października, czyli za niecały miesiąc, zmienią się zasady finansowania leczenia szpitalnego. NFZ nie będzie już płacić za konkretne procedury medyczne, szpitale będą dostawać od Funduszu zryczałtowane kwoty co kwartał. Z listy, którą poznaliśmy pod koniec czerwca wynika, że na Warmii i Mazurach w sieci będą 32 szpitale. Policzyliście już, ile wyniosą ryczałty w ich przypadku?
Andrzej Zakrzewski
Policzyliśmy i przekazaliśmy propozycje środków finansowych szpitalom w ubiegłym tygodniu. Na razie nie mamy informacji, aby któryś ze szpitali nie zgodził się z tą propozycją.
Andrzej Piedziewicz: Czy są szpitale, które dostaną więcej niż do tej pory dostawały z kontraktów? Jak to wygląda?
Andrzej Zakrzewski
Z naszych wyliczeń wynika, że wszystkie szpitale w województwie warmińsko-mazurskim, które weszły do sieci mają większy budżet niż obecnie. To oznacza, że będą przyjmowały więcej pacjentów.
Andrzej Piedziewicz: To oznacza też, że mamy więcej pieniędzy na leczenie szpitalne.
Andrzej Zakrzewski
Pieniędzy jest więcej nie tylko na leczenie szpitalne, ale także na leczenie ambulatoryjne.
Andrzej Piedziewicz: Jak bardzo zwiększyły się te kwoty?
Andrzej Zakrzewski
Porównujemy to do okresu z początku bieżącego roku i to jest kwota ponad 6 procent większa.
Andrzej Piedziewicz: A jak będzie w przyszłym roku?
Andrzej Zakrzewski
Plan Narodowego Funduszu Zdrowia nie jest jeszcze do końca zatwierdzony. Oczekujemy na ostateczną wersję rozporządzenia, które będzie dotyczyło wyliczenia kolejnego ryczałtu. Teraz dokument jest opiniowany i 11 września powinien zostać zatwierdzony. Założenia rozporządzenia mówią, że jeżeli szpital wykona kontrakt, czyli przyjmie mniej więcej taką samą liczbę pacjentów jak w tym roku, nie otrzyma ani złotówki miej. Mało tego, nawet jeżeli wykona o 2 procent mniej usług, to również otrzyma podobny kontrakt jak w roku bieżącym.
Andrzej Piedziewicz: Do sieci nie zakwalifikowały się 4 szpitale. To prywatne placówki z Mrągowa, Iławy, Ełku i Elbląga specjalizujące się w kardiologii, internie, nefrologii i radioterapii. Miały być dla nich konkursy. Już wiadomo, co z nimi?
Andrzej Zakrzewski
Trochę zmieniliśmy wobec nich tryb postępowania. Powodem jest czas, umowy tych szpitali są aneksowane do końca tego roku. Natomiast konkurs rozpocznie się od października. Pragnę uspokoić pacjentów – te szpitale będą nadal leczyły.
Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza z Andrzejem Zakrzewskim
Redakcja: BSChromy
