Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Regiony
Hala Urania szuka sponsora. Czy zmieni nazwę?
Miejska spółka Hala Olsztyn, zarządzająca Halą Urania, szykuje konkurs na sponsora tytularnego. Liczy na to, że znajdzie chętnego, podobnie jak wiele polskich obiektów sportowych.
To dodatkowy dochód, choć w przypadku Olsztyna może oznaczać rezygnację z dotychczasowej nazwy.
Jak każdy obiekt w Polsce poszukujemy dodatkowych źródeł przychodów, a prawo do nazwy na tak popularnym obiekcie jest atrakcyjnym produktem. Wiadomo, że jeśli ktoś je kupi, to oficjalnie będziemy używać tej nazwy, która zostanie sprzedana
– przyznał prezes spółki Hala Olsztyn Zbigniew Trzoska.
Nie wiadomo, ile hala mogłaby na tym zarobić. Wymieniane są kwoty na poziomie kilkuset tysięcy złotych rocznie. Mieszkańcy Olsztyna przyznają jednak, że trudno im wyobrazić sobie inną nazwę Uranii.
Urania. To zawsze tak się nazywało. Nie wyobrażam sobie innej (…) Przyzwyczailiśmy się, jestem olsztynianką od urodzenia, niech już tak zostanie
– takie opinie reporter Radia Olsztyn usłyszał od przechodniów w okolicach hali.
Urania nie jest jedynym obiektem, który szuka sponsora tytularnego. Konkurs na takiego sponsora chce też ogłosić Aquasfera. Największy miejski basen jest przy tym pierwszym w Olsztynie, jaki w ogóle miał takie źródło dochodu. Przez 10 lat wspierała go Galeria Warmińska.
Byliśmy jedynym basenem w Polsce, który miał sponsora tytularnego. Fakt, że mieliśmy sporo szczęścia w tamtym okresie, ponieważ powstała Galeria Warmińska, jej ówczesny właściciel był zwolennikiem sportu, bo oprócz wykupienia praw do nazwy, równie Stomil był sponsorowany, więc trochę łatwiej było nam to porozumienie osiągnąć
– wspominał dyrektor olsztyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Jerzy Litwiński.
OSiR otrzymywał od właścicieli Galerii Warmińskiego 500 tysięcy złotych rocznie, dzięki czemu w pierwszych dwóch latach basen bilansował się i miasto nie musiało do niego dokładać. Teraz – nawet jeśli uda się znaleźć sponsora tytularnego Aquasfery – koszty są na tyle wyższe, że i tak konieczne będą miejskie dopłaty do funkcjonowania basenu. Podobnie jest w przypadku Uranii – tam również znalezienie sponsora tytularnego nie sprawi, że obiekt zacznie się bilansować bez miejskiej dotacji.
Posłuchaj relacji
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy