Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, STYL i ZDROWIE, Regiony
Nowe logo, siedziba i dyrektor. Rewolucja w instytucie PAN w Olsztynie
Działający w Olsztynie, od blisko czterdziestu lat, Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN przeprowadził się do nowego gmachu w sąsiedztwie Olsztyńskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Placówka zmienia także dyrektora.
Dyrektor instytucji profesor Mariusz Piskuła, przyznał, że przeprowadzka jest wymagająca, a proces opuszczania dotychczasowych czterech lokalizacji gdzie pracowali naukowcy nie jest łatwym zadaniem.
Teraz jesteśmy w trybie przenosin. Można się zorientować chodząc po okolicy, że jest dużo kartonów, paczek, samochodów. Myślę, że jesteśmy gdzieś w 65-70 procentach przeniesieni. Żeby to wszystko ruszyło pełną parą trzeba jeszcze czasu. Aparatura jest demontowana przez wyspecjalizowane serwisy, została przewieziona, jest instalowana i przekazywana do użytkowania. To kosztuje dużo czasu i pieniędzy
– powiedział.
Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN zmienił także logo. Teraz instytucja ma w logotypie zwrot InLife. Nowa nazwa jest „bardziej pojemna”, bo Instytut zajmuje się nie tylko badaniami, które określała dotychczasowa nazwa, ale znacznie szerszym zakresem, np. wpływem różnych diet na zdrowie ludzi.
Mariusz Piskuła od 1 stycznia nie będzie kierował Instytutem Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie. O swojej rezygnacji poinformował w trakcie uroczystej „Parapetówki” związanej z przeprowadzką naukowców do nowej siedziby w Olsztynie.
I tak nadużyłem cierpliwości pana Prezesa. Byłem przez 3 kadencje plus ciąża, bo miałem 9 miesięcy jako pełniący obowiązki. To już prawie 13 lat przy rekomendowanym czasie pełnienia funkcji dyrektora 8 lat. Najwyższy czas się pakować. Czynię to z przyjemnością, bo podstawowe zadanie, które sobie postawiłem na samym początku, żeby się zintegrować w nowej siedzibie, zostało zakończone
– stwierdził.
Poinformował, że od nowego roku na stanowisku zastąpi go profesor Monika Kaczmarek, która liczy na dobrą współpracę z zespołem.
Duże wyzwanie przed nami w nowym budynku, ale jest to też duża szansa dla nas ze względu na to, że wreszcie będziemy w jednym miejscu i będziemy mogli się zintegrować w obszarach, które realizujemy: biologia rozrodu i badania o żywności. Widzę tu dużą szansę. Myślę, że to miejsce będzie też dobrym elementem przy budowaniu silnej organizacji, którą będzie instytut w przyszłości
– mówiła.
Prezes PAN profesor Marek Konarzewski nie ma pretensji o to, że zasiedlanie nowego budynku, którego budowa zakończyła się w grudniu ubiegłego roku, trwa tyle miesięcy.
Myślę, że na początku przyszłego roku wszyscy będą już w nowym miejscu. Nie widzę konieczności wielkiego pośpiechu. To wszystko jest naturalnym procesem przenoszenia się. Wchodząc do budynku widziałem kolejnego pracownika wnoszącego kwiatki. To jest piękny widok i myślę, że te kwiatki będą tutaj kwitły ku uciesze oczu, ale również po to, aby atmosfera pracy była doskonała
– podsumował.
Dotychczas Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN miał dwie różne, oddalone od siebie siedziby w Olsztynie i trzecią w Białymstoku. Nowy gmach w sąsiedztwie Olsztyńskiego Parku Naukowo-Technologicznego ma sześć pięter – pięć administracyjno-laboratoryjnych oraz jedno techniczne. Jego kubatura to ponad 25 tysięcy metrów sześciennych. Umieszczono w nim m.in. laboratoria, pomieszczenia do prowadzenia badań biomedycznych oraz laboratorium zwierzętarni, spełniające najostrzejsze rygory UE dla tego typu jednostek.
Budowa nowej siedziby odbyła się „bez złotówki dotacji z rządu”. 109 milionów złotych potrzebne na budowę pozyskano m.in. ze środków unijnych rozdzielanych przez Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko-Mazurskiego – 79 milionów złotych, środków własnych – 30 milionów złotych. Zaciągnięto też 10-milionowy kredyt w Banku Gospodarstwa Krajowego.
Posłuchaj relacji Krzysztofa Kaszubskiego
Autor: K. Kaszubski
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy