Wioska Teatralna w węgajckiej stodole. Posłuchaj Małych Ojczyzn
– Niespełna dwadzieścia kilometrów od stolicy Warmii mieści się jedna z najważniejszych w polskiej kulturze stodół. Działa tam grupa, która nie tylko darzy szacunkiem, ale i wytrwale praktykuje kulturę korzeni – tak rozpoczyna swój tekst o Teatrze Węgajty na culture.pl teatrolożka Marcelina Obarska.
Od 21 lat w tej właśnie stodole odbywa się Festiwal Wioska Teatralna. – Stodoła, w jako takim stanie, była do połowy wypełniona gnojem – wspominała Erdmute Sobaszek, aktorka i instrumentalistka, która w 1986 roku założyła Teatr Wiejski Węgajty razem z mężem Wacławem oraz z Małgorzatą Dżygadło-Niklaus i Wolfgangiem Niklausem. Do warmińskiej kolonii przyjechali oni z innego ważnego ośrodka alternatywnych działań teatralnych, czyli lubelskich Gardzienic.
Wioska Teatralna, której 21. edycja właśnie dobiegła końca, to wydarzenie jedyne w swoim rodzaju. Przez niecały lipcowy tydzień spektakle, rozmowy, warsztaty tworzyły unikalną przestrzeń spotkania i wzajemnej inspiracji. W tym roku pod hasłem Mycelium (grzybnia opowieści) podejmowano ważne tematy, praktykowano inkluzywność.
I o tym w audycji Małe Ojczyzny Alicja Kulik rozmawiała z: Magdaleną Hasiuk – adiunktką w IS PAN, kierowniczką 6-letniego projektu poświęconego Teatrowi Węgajty, od 2013 obecną na każdym Festiwalu,Joanną Sarnecką – aktorką i aktywistką, która w tym roku pokazała performance buhto LifeLocation, Joanną Drzewiecką-Kozielską z Teatru Węgajty i Warmińsko-Mazurskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych oraz Mutką Sobaszek.
Posłuchaj audycji Alicji Kulik
Autor: A. Kulik
Redakcja: K. Ośko