Najpierw susza, teraz przymrozki. Jakie będą tegoroczne plony i ceny?

Fot. PAP/L. Muszyński

Przymrozki nawet do 3 stopni poniżej zera. Taka temperatura ma być tej nocy w regionie. To nic wyjątkowego w maju, choć zimni ogrodnicy zwykle występują w pierwszej połowie miesiąca.

W tym roku jednak mamy do czynienia z pewnym opóźnieniem wiosny, a miniony miesiąc był wyjątkowo zimny. Jak podkreśla klimatolog prof. Zbigniew Szwejkowski, to będzie miało negatywny wpływ na plony w rolnictwie.

To wydłuża wegetację i powoduje, że plony są niższe. Temperatury odgrywają znaczącą rolę. Temperatura kwietnia była o 1,5 stopnia niższa niż średnia wartość.

Przygruntowe przymrozki mają jeszcze wystąpić w centrum i na wschodzie województwa.

Jakie będą zbiory w tym roku?

Wszystko stoi pod znakiem zapytania, bo po ekstremalnie suchym marcu, przyszedł wyjątkowo zimny kwiecień, a pierwsza połowa maja też nie jest szczególnie ciepła. Rolnicy muszą magazynować deszczówkę i dbać o meliorację, aby uzupełniać braki wody w uprawach. Susza jest dla nich dużym problemem – podkreśla Agnieszka Sołtysiak z Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.

Mamy suszę i mimo, że trochę popadało nie wystarcza to do dobrej wegetacji roślin. Widać to na polach, gdzie gleba jest gorsza i nie trzyma wody w sobie.  Można domniemać, że plony będą mniejsze w tym roku.

Zdaniem ekspertów, susza i niskie temperatury najprawdopodobniej przełożą się na niższe plony i kolejne wzrosty cen żywności.

Autor: A. Skrago
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy