Dziś Kościół obchodzi Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. Uroczystej mszy świętej przewodniczył abp. Józef Górzyński
Dziś Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. Kościół katolicki skupia swoją uwagę na osobach zakonnych. Z tej okazji uroczystej mszy świętej w olsztyńskiej bazylice konkatedralnej przewodniczył abp. Józef Górzyński, metropolita warmiński.
Wyjątkowo, ze względu na obostrzenia sanitarne, w tym roku do Olsztyna nie przyjechali zakonnicy z całej archidiecezji warmińskiej. Na świecie żyje około 950 tys. osób konsekrowanych. W Polsce jest około 32 tys. zakonnic i zakonników, którzy angażują się w różne prace. Są między innymi w szkołach, szpitalach i w mediach. Oprócz zgromadzeń podejmujących prace w Kościele Katolickim i w instytucjach świeckich. Około 1300 osób to siostry z zakonów klauzurowych (w archidiecezji warmińskiej są dwa takie zakony: siostry karmelitanki ze Spręcowa i siostry klaryski kapucynki ze Szczytna).
W archidiecezji warmińskiej obecnie jest: 190 sióstr zakonnych, 110 ojców zakonnych, 3 braci zakonnych, 11 dziewic konsekrowanych. Na terenie archidiecezji warmińskiej znajduję się 35 żeńskich domów zakonnych i 27 męskich domów zakonnych. Na terenie diecezji elbląskiej działa 13 zgromadzeń zakonnych męskich i 12 zakonów żeńskich. Jest 76 ojców zakonnych i dwóch braci. Są też 102 siostry zakonne. Kilkanaście kobiet żyje też jako dziewice konsekrowane. W diecezji elbląskiej są też dwie pustelnice – żyjące w odosobnieniu – siostra Anita i siostra Jana. Na terenie diecezji ełckiej realizuje swoje powołanie 5 zgromadzeń zakonnych męskich oraz 12 zgromadzeń żeńskich.
5.50 pobudka, pół godziny później spotykamy się w kaplicy na porannej modlitwie, jutrzni. Potem najczęściej na 7.00 idziemy do kościoła na mszę świętą. Później, plecak w rękę i gonitwa do szkoły. Jak się zdąży, to chwytamy za śniadanie, jak nie, to jemy na przerwie. Następnie lekcje, czyli wspaniałe spotkania z młodzieżą, radość przekazywania i dzielenia się miłością Jezusa. Potem powrót do domu, nasze wspaniałe siostry emerytki gotują obiad, mamy przygotowany ciepły posiłek. Popołudniu przygotowujemy się do kolejnego dnia, wiosną pracujemy w ogrodzie. O 17.00 spotykamy się na adoracji Najświętszego Sakramentu. My jesteśmy zgromadzeniem kontemplacyjno-czynnym, więc staramy się łączyć wymiar modlitwy i pracy. Wieczorem kolacja, różaniec, nieszpory. O 22.00 wyłączamy światła, to moment na rozejście się wspólnoty
– mówiła w rozmowie z reporterem Radia Olsztyn siostra Blanka ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Apostolstwa Katolickiego (pallotynek) w Lidzbarku Warmińskim. Siostra Halina, pallotynka z Pisza, podkreśla natomiast, że codziennie jest też czas na rekreację.
Spotykamy się, dzielimy doświadczeniami, przeżyciami. Siostry są chłonne tego jak przebiegał nasz dzień, z kim się spotykałyśmy. To nasza codzienność
– dodaje siostra Halina. Franciszkanin, o. Albin przekonuje natomiast, że szczęście można znaleźć w prostocie życia.
Ale też w konsekwencji. Konsekwencji wyboru, który został podjęty przez laty. Szczęście można znaleźć w codziennej modlitwie brewiarza, przygotowania katechezy, przygotowania do życia we wspólnocie, duszpasterstwie osób starszych, chorych, młodzieży. Tam, gdzie codziennie powinienem być
– mówił o. Albin.
Tymczasem siostra Miriam z Karmelu w Spręcowie (gm. Dywity), czyli z klasztoru pw. Trójcy Przenajświętszej i Bożej Rodzicielki Maryi w telefonicznej rozmowie z reporterem Polskiego Radia Olsztyn przekonywała, że klauzura to dar, który siostry otrzymały, by żyć na wyłączność dla Boga.
To dla nas zaproszenie, by przeżywać życie dużo głębiej. W związku z tym, że mamy dużo mniej bodźców niż inni, to możemy głębiej przeżywać te, które są nam dane
– mówiła siostra Miriam. Zakonnice mieszkają w Spręcowie od 28 lat.
W tej chwili w Karmelu żyje 18 sióstr. Siostra Miriam przypomina jednak, że – choć zakon ma charakter klauzurowy – to kontakty ze światem zewnętrznym są możliwe.
Mamy różne formy spotykania się. W naszych rozmównicach, w których widujemy się z rodziną lub bliskimi, są jednak kraty. To forma przypomnienia, że – choć spotykamy się razem – jesteśmy oddzielone, że nasze życie jest wciąż dla Boga
– dodała.
Zakonnice ze Spręcowa kontaktują się też z rodziną i przyjaciółmi za pomocą Internetu. Podkreślają jednak, że robią to na tyle rzadko, by nie rozpraszało to harmonogramu ich dnia.
Autor: M. Lewiński
Redakcja: A. Dybcio