Ina i Wala z miasta róż
13 maja mijają 4 miesiące od przyjazdu polskich uchodźców z Donbasu. W lipcu grupa prawie 200 osób musi, zgodnie z ustaleniami, opuścić miejsce, które na pół roku miało stać się ich tymczasowym domem. Gdzie będzie następny?
Kolejne rodziny uchodźców z Donbasu, które od stycznia mieszkają w ośrodkach Caritas w Łańsku i Rybakach, szykują się do wyprowadzki. Przeniosą się do Zielonej Góry i Wrocławia.
Propozycje pracy otrzymali już wszyscy ewakuowani z Ukrainy, niektórzy pracę znaleźli sami. Gorzej jest z mieszkaniami. Na razie nie ma ich dla wszystkich, którzy dostali propozycje pracy. Najbardziej pożądane są mieszkania w miastach Śląska, w Łodzi, czy Poznaniu, gdzie jest dla uchodźców praca. Jak ocenia dyrekcja placówki najprawdopodobniej najwięcej wyprowadzek nastąpi po zakończeniu roku szkolnego.
Dotychczas z Rybaków wyprowadziły się dwie rodziny: jedna w okolice Wrocławia, druga do Warszawy. W ośrodkach w Rybakach i Łańsku przebywa jeszcze ok. 190 osób ewakuowanych w połowie stycznia przez polski rząd z objętego walkami z prorosyjskimi separatystami wschodu Ukrainy. To Ukraińcy polskiego pochodzenia – z Kartą Polaka lub mogące w inny sposób potwierdzić polskie pochodzenie. 180 osób ma już pozwolenia na pobyt stały w Polsce. Uchodźcy z Donbasu mogą mieszkać w ośrodkach na Warmii do 13 lipca.
Zapraszamy do wysłuchania reportażu Alicji Kulik: pt. „Ina i Wala z miasta róż”.
(as)