Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 14 °C pogoda dziś
JUTRO: 6 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Koniec wakacji

Fot. Łukasz Węglewski

Koniec wakacji i przygnębienie. Ale przecież wrócą za rok, tak jak my wracamy do dobrej literatury. Przez ten wakacyjny okres starałem się Państwu przypominać polską klasykę, niekoniecznie tę najdostojniejszą i utytułowaną, bo książki żyją tak długo, jak długo po nie sięgamy.

Przypomniałem zatem postać i dorobek Stefana Grabińskiego, zmarłego w roku 1936 twórcę polskiego horroru i opowiadań grozy. Tłumaczony, umieszczany w ekskluzywnych seriach wydawniczych i zyskujący uznanie wśród koneserów tego gatunku na świecie, w Polsce przez 80 lat nie znalazł kontynuatorów ani następców. Nie znalazł ich również Zbigniew Nienacki, którego ocenę zepsuły wybujałe ambicje artystyczne. W cieniu „Skiroławek”, czyli obciachu i posądzeń o „skandal na pokaz”, nadal ginie rewelacyjny pomysł Pana Samochodzika, czyli dydaktycznych powieści sensacyjnych. Na podobny wpadł wiele lat później Dan Brown, autor „Kodu Leonarda da Vinci” i zarobił grube miliony.

Przypomniałem również pierwsze opowiadania Janusza Głowackiego, zadające kąśliwe ciosy rzeczywistości schyłku epoki Gomułki i pokazujące jej groteskowo-tragiczne społeczeństwo. Pojawiła się przy tej okazji postać zmarłej niedawno Małgorzaty Braunek, polskiej Jane Birkin, dziewczęcej, wyzwolonej i pięknej, grającej postać głównej bohaterki „Polowania na muchy” w ekranizacji Wajdy. Polecałem też Państwu gorąco ponowną lekturę „Konopielki” Edwarda Redlińskiego, przypowieści czy ballady o ludowym świecie wartości. Mimo pozorów, ten rustykalny świat nadal istnieje i deformuje się pod wpływem cywilizacji. Jednak dziś nie ma nikogo, kto potrafiłby to opisać tak jak Redliński w latach 70-tych. Pod wpływem pewnej kiczowatej powieści wróciłem też do postaci Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i jego żony Barbary, bohaterki wierszy – arcydzieł poezji miłosnej. To straszne, ale na naszych oczach ktoś stara się zrobić z tych wspaniałych, głębokich ludzi ikony pop-kultury, i to tej z najniższej półki, z całą jej trywialnością, ignorancją i ubóstwem. Musimy zatem czytać klasykę, sięgać do źródła.

Koniec wakacji to zarazem początek nowego sezonu literackiego. Jesienią wydaje się najwięcej, na jesień wydawnictwa zostawiają najsmakowitsze propozycje.

Dotyczy to również pisarzy olsztyńskich. I tak w „Znaku” ukazała się najnowsza książka Mariusza Sieniewicza pt. „Walizki hipochondryka”. To utwór trochę nietypowy dla Autora, powieść-wyznanie, przedstawiająca burze intelektualnych przeżyć, artystyczne fascynacje i zniechęcenia czterdziestoletniego pisarza. Pierwsza znana mi próba poważnej – choć ironicznej – duchowej syntezy tego pokolenia, niewątpliwie z elementami autobiografii. Swoją ostatnią powieść promuje również Tomasz Białkowski. Wydany przez gdańską „Oficynkę” „Powróz” nie jest klasycznym kryminałem, ale trzymającym w napięciu thrillerem, jak zwykle u Białkowskiego, z doskonale skonstruowaną akcją. Niebagatelną rolę odgrywają tu także motywy historyczne oraz społeczne, dotyczące współczesnych realiów Warmii i Mazur.

Jednak największym wydarzeniem literackim tej jesieni w skali kraju będzie premiera powieści Olgi Tokarczuk pt. „Xięgi Jakubowe”. Poprzednia, tzw. „ekologiczny kryminał” „Prowadź swój pług przez kości umarłych” ukazała się pięć lat temu. Już powoli rusza medialna machina promocyjna, „Xięgi” będą zapewne najważniejszym punktem jesiennych targów, tematem audycji telewizyjnych, licznych artykułów krytyków i niemniej licznych spotkań autorskich. W przyszłym roku natomiast – żelazną pozycją wszelkich nominacji do nagród. Oczywiście jeszcze nie czytałem, ale zanosi się na potężny „kawał literatury”, epopeję może trochę podobną do „Prawieku i innych czasów”. Wskazują na to skąpo publikowane fragmenty oraz lata milczenia. Wielcy pisarze odzywają się rzadko.

Będę się starał opowiadać Państwu jesienią o tych i o jeszcze innych smakach, zresztą – nie bez własnej przyjemności. Wiadomo – najlepiej czyta się przy lampie i odgłosie deszczu za oknem. Nie żałujmy zatem wakacji aż tak bardzo.

Włodzimierz Kowalewski

Przeczytaj poprzedni wpis:
,,Przyjazna Droga”

       „Przyjazna droga” to nowy Program poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie. Będzie on realizowany w latach 2014-2020 r.      Inauguracja Programu odbędzie...

Zamknij
RadioOlsztynTV