36-letni mężczyzna utonął nad jez. Bełdany
Warmińsko-mazurska policja wyjaśnia okoliczności utonięcia 36-letniego mieszkańca Warszawy.
Wypoczywający wspólnie z kolegami na dzikiej plaży nad jeziorem Bełdany mężczyzna popłynął wpław na oddaloną o kilkadziesiąt metrów od brzegu wyspę.
W drodze powrotnej prawdopodobnie zabrakło mu sił i zniknął pod wodą. Jego ciało po dwóch godzinach odnaleźli strażacy.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, mieszkaniec Warszawy przed kąpielą w jeziorze pił alkohol.
Od początku maja to już piąty przypadek utonięcia na Warmii i Mazurach. Po raz kolejny okolicznością towarzyszącą wypadkowi na wodzie jest alkohol. (rchoj/łw)