W Węgorzewie bezrobotni nauczą się tradycyjnego rzemiosła
Kilkudziesięciu bezrobotnych z Mazur będzie mogło nauczyć się tradycyjnych metod wypalania ozdobnych kafli, wykonywania wyrobów z wikliny i filcowania wełny.
Warsztaty z tych ginących zawodów organizuje po raz pierwszy Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie. Węgorzewskie muzeum ogłosiło nabór na bezpłatne warsztaty dla 36 bezrobotnych i zagrożonych wykluczeniem społecznym lub niepełnosprawnych.
Według organizatorów zwiększy to szanse takich osób na rynku pracy. Kursanci uzyskają świadectwa, które umożliwią im samodzielne prowadzenie pracowni rękodzieła artystycznego i ubieganie się o dofinansowanie na rozpoczęcie działalności gospodarczej z urzędu pracy. Będą też mogli prowadzić pokazy rzemiosła w domach kultury i ośrodkach terapii zajęciowej oraz sprzedawać swoje wyroby na kiermaszach sztuki ludowej.
Jak mówi Beata Gruszka z działu oświatowego muzeum w Węgorzewie, będą to pierwsze w tej placówce warsztaty z kaflarstwa, filcowania wełny i plecionkarstwa. Wybraliśmy rzemiosła, które były kiedyś charakterystyczne dla Mazur i wydały nam się warte ocalenia – wyjaśniła. Dodała, że projekt Nowa strona tradycyjnego rzemiosła został dofinansowany przez Ministerstwo Kultury oraz regionalny samorząd.
Przy węgorzewskim muzeum od 1999 roku działa Ośrodek Szkoleniowy Rzemiosł Tradycyjnych i Artystycznych. Co roku w warsztatach i seminariach dotyczących nauki dawnych zawodów uczestniczy kilkadziesiąt, głównie bezrobotnych, osób. Na Warmii i Mazurach stopa bezrobocia wynosiła w lutym 22,3 procent i nadal była najwyższa w Polsce. (PAP/karp/bsc)