Opublikowany 25 listopada 2017
Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna, Regiony

W Olsztynie protestowali przeciwko hodowaniu zwierząt futerkowych. Takie happeningi odbyły się w całej Polsce

Fot. M. Lewiński

Organizacja Otwarte Klatki popiera projekt zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Grupa działaczy zorganizowała happening przed olsztyńskim ratuszem.

Niedawno posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt ustawy, która m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra, trzymania psów na łańcuchu i wykorzystywania zwierząt w cyrkach. Przeciwko tej ustawie protestują m.in. pracownicy Instytutu Gospodarki Rolnej, twierdząc, że hodowla zwierząt futerkowych jest ważną gałęzią polskiej gospodarki.

Z opinią nie zgadza się z kolei Karolina Centkowska ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

W Holandii i Czechach doszło już do zakazu hodowania zwierząt na futra i nie wpłynęło to w krzywdzący sposób na gospodarkę.

W jej ocenie, pracownicy ferm to często imigranci, którzy pracują zarabiając niewielkie pieniądze. Nie wpływa to więc też na rozwój polskiej gospodarki, przekonywała. Podkreślała natomiast, że wiele do życzenia pozostawia sposób trzymania zwierząt

Zapadają na poważne choroby, takie jak stereotypia, ze względu na małą ilość miejsca ą w klatce. Bardzo często dochodzi do samookaleczania, lub innych ciężkich urazów.

Członkowie organizacji Otwarte Klatki przypominają, że według badań opinii publicznej z 2015 roku ponad 66% Polaków chciałoby zakazu hodowli lisów i jenotów na futro. Podobne manifestacje odbyły się w kilku polskich miastach.