Umiarkowany ruch na olsztyńskich cmentarzach. Od rana nekropolie ponownie otwarte

Fot. Przemysław Getka

Na olsztyńskich nekropoliach od rana jest umiarkowany ruch osób odwiedzających groby swoich bliskich. Większość zdążyła postawić kwiaty i zapalić znicze w piątek do północy, tuż przed ich zamknięciem.

Od dziś cmentarze są otwarte, ale w Olsztynie nie widać wzmożonego ruchu osób odwiedzających groby. Na mocy piątkowego rozporządzenia Rady Ministrów od 31 października do 2 listopada wstęp na teren cmentarzy był zakazany z wyjątkiem pogrzebów i czynności z nimi związanych.

Nic szczególnego się nie dzieje, żadnego oblężenia nie przeżywamy. Ludzie odwiedzali cmentarze przez cały ubiegły tydzień, zwłaszcza w piątek, więc zdążyli przygotować groby swoich bliskich

– powiedział dyrektor olsztyńskiego Zakładu Cmentarzy Komunalnych Zbigniew Kot.

Niemal wszystkie groby na olsztyńskich cmentarzach są udekorowane kwiatami w donicach. Stoją też znicze, ale już wypalone. Większość osób, które odwiedzały groby w piątek, przyjechało pomodlić się, wymienić wkłady w zniczach i uprzątnąć nagrobki z liści. Mało kto wnosił na cmentarz nowe kwiaty.

Jestem często na cmentarzu, więc dzisiaj też przyjechałam. Dlaczego jest tak mało ludzi? Bo boją się koronawirusa. Może po południu ruch się trochę zwiększy, bo teraz dużo osób jest w pracy

– powiedziała starsza kobieta, która odwiedziła grób męża.

Przed cmentarzem przy ul. Poprzecznej około południa stało kilkadziesiąt aut i można było znaleźć wolne miejsce do parkowania. Do stałych punktów sprzedaży kwiatów podchodzili tylko pojedynczy klienci. Nie było natomiast sprzedawców, którzy oferowaliby towar z samochodów czy rozkładanych, przenośnych straganów.

Autor: PAP (M.Boguszewski)
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy