Surowe kary za przestępstwa drogowe. Nowe przepisy od nowego roku

Kierowcy łamiący sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mogą stracić samochód, zapłacić wysoką grzywnę i dożywotnio utracić prawo jazdy. Na początku przyszłego roku mają wejść w życie nowe przepisy.

Konfiskata samochodu, grzywna w wysokości 10 tysięcy złotych i dożywotnia utrata prawa jazdy – takie sankcje mają grozić kierowcom, którzy złamią sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Najpóźniej na początku przyszłego roku wejdą w życie nowe, surowe przepisy dotyczące obowiązkowej konfiskaty aut pijanym kierowcom oraz kar więzienia i grzywien za drift i udział w nielegalnych wyścigach.

Zdaniem Łukasza Zboralskiego, eksperta motoryzacyjnego z portalu BRD24, nowe regulacje przyniosą oczekiwany efekt tylko wtedy, gdy kierowcy będą mieli świadomość nieuchronności kary.

To, czy surowe restrykcje będą oddziaływać na ludzi, ma ścisły związek z tym, co mówią mi np. Szwajcarzy: kara za drobne wykroczenie drogowe musi być drobna – i tak jest również w Polsce. Kara za poważne przestępstwo na drodze musi być surowa – podobnie jak w Polsce. Jednak w odróżnieniu od polskiego kierowcy, kierowca szwajcarski ma pełną świadomość, że za jedno i drugie zostanie na pewno złapany i ukarany. W Polsce tej świadomości kompletnie brak

– zaznaczył.

Z kolei Grzegorz Bucała, psycholog z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Olsztynie, podkreśla, że w Polsce wciąż istnieje duża pobłażliwość społeczna wobec sprawców najpoważniejszych przestępstw drogowych.

Cały czas dajemy sobie duże, społeczne przyzwolenie na łamanie prawa w zakresie niestosowania się do przepisów ruchu drogowego. Informacja, że ktoś dostał mandat, punkty karne albo stracił prawo jazdy, budzi w nas litość. My cały czas staramy się w jakiś sposób usprawiedliwić tę osobę

– dodał.

Nowe przepisy to efekt wspólnych prac Ministerstwa Sprawiedliwości, MSWiA oraz Ministerstwa Infrastruktury.

Posłuchaj wypowiedzi

Autor: A. Pawlik
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy