Olsztyn, Ełk, Aktualności, Aplikacja mobilna, Mrągowo
Sesja sejmiku województwa pod znakiem nieoczekiwanego sporu ws. budowy S16. Część radnych opuściła salę
Spór o drogę, która nie miała budzić żadnych sporów. Radni sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego pokłócili się o kształt uchwały dotyczącej drogi ekspresowej nr 16.
Radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości zaproponowali podjęcie uchwały, w której sejmik wyraża poparcie dla działań Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zmierzających do budowy drogi ekspresowej nr 16 z Mrągowa do Ełku. Paweł Czemiel, radny PiS i doradca ministra infrastruktury, przekonywał przed sesją, że taka uchwała to ważny wyraz woli wojewódzkiego samorządu, zwłaszcza w sytuacji, gdy 4 samorządy z Mazur przyjęły stanowiska sprzeciwiające się tej budowie.
Droga S16 jest drogą życia dla naszego województwa, jest podstawą jego rozwoju. W opinii publicznej pojawiają się przekazy, że Mazury nie chcą S16. Jest to opinia całkowicie błędna
– przekonuje Paweł Czemiel.
Jeszcze przed sesją poparcie dla uchwały wyrażał marszałek województwa Gustaw Marek Brzezin z PSL.
My jesteśmy określeni co do „16” – w strategii rozwoju województwa, jak i w staraniach i zabiegach, by mogła jak najszybciej powstać. Także tutaj nie ma różnic
– przekonywał marszałek.
O poparciu mówiła też przewodnicząca sejmiku Bernadeta Hordejuk z PO. Zaznaczała jedynie, że dobrze byłoby uzgodnić wspólny tekst uchwały.
W tej chwili uzgadniamy z klubem PiS, by w stanowisku sejmiku znalazły się odpowiednie zapisy i oczywiście będę głosował za
– mówiła w rozmowie z reporterem Radia Olsztyn.
Takie zapisy – o poszanowaniu stanowisk lokalnych samorządów oraz o trosce o środowisko – w projekcie się znalazły. Wydawało się, że w tej sytuacji głosowanie będzie tylko formalnością – ale w trakcie dyskusji radni PO postanowili zgłosić nową poprawkę. Nieoczekiwanie zaproponowali, by z tekstu usunąć słowa o poparciu działań Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Udzielamy poparcia dla budowy drogi nr 16, natomiast nie popieramy dotychczasowych metod prac nad konsensusem w sprawie społecznego poparcia jej przebiegu, bo okazuje się, że takiego konsensusu nie ma. Dlatego nie chcemy dawać alibi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych
– tłumaczy radny PO Jarosław Słoma.
Ta zmiana zdania zaskoczyła radnych Prawa i Sprawiedliwości. Próbowali przekonać rządzącą województwem koalicję do swoich racji, ale bez rezultatu. Ostatecznie – opuścili salę obrad.
Nasz projekt został pozbawiony sensu. Nie możemy uczestniczyć w takim kabarecie
– mówi przewodniczący klubu radnych PiS Grzegorz Kierozalski.
Ostatecznie sejmik przyjął uchwałę popierającą budowę S16 z Mrągowa do Ełku – ale bez słów o Generalnej Dyrekcji i bez udziału radnych PiS.
Z kolei swoje stanowisko w tej sprawie drogi S16 przedstawiła także Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Czytamy w nim m.in., że przy braku S16 rosnący ruch, zwłaszcza turystyczny w okresie letnim, może doprowadzić w najbliższym czasie do wyczerpania przepustowości istniejących dróg. Postulowaną przez społeczników budowę tak zwanej „obwodnicy Mazur” dla „TIR-ów z Budziska” Dyrekcja uznała za nieuzasadnioną ekonomicznie.
Natomiast postulat, by wybudować S16 tylko do Mrągowa, spowoduje zdaniem GDDKiA olbrzymie korki, a próby zwiększania przepustowości istniejących dróg przyniosą szkody dla środowiska. Dyrekcja dementuje też, iż planowana jest budowa potężnej estakady przecinającej Jezioro Tałty z pylonami o wysokości prawie Pałacu Kultury.
Gdyby udało się w 2025 roku wybudować S16 między Mrągowem a Ełkiem, natężenie ruchu na tym odcinku wynosiłoby 9-12 tysięcy pojazdów na dobę. Natomiast w 2055 roku prognozowany ruch wynosiłby 18-24 tysięcy pojazdów na dobę, z czego około 25-30% stanowiłby ruch ciężki (pojazdy ciężarowe, ciężarowe z naczepami i autobusy). Zaniechanie budowy S16 sprawi, że znaczna część tego ruchu „rozleje” się po istniejącej sieci mazurskich dróg, czytamy w stanowisku GDDKiA.
Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza
Autor: A. Piedziewicz/A. Socha
Redakcja: A. Dybcio