Rozbili karuzelę podatkową
ABW wspólnie z olsztyńską prokuraturą rozbiły szajkę, która wyłudzała podatek VAT na obrocie paliwem.
Grupa podejrzana jest także o pranie brudnych pieniędzy i handel tlenkiem magnezu. Rzecznik olsztyńskiej Prokuratury Okręgowej Mieczysław Orzechowski poinformował, że śledztwo w tej sprawie wszczęto z zawiadomienia olsztyńskiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Prowadzone jest od października 2012 r.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że większość handlujących między sobą spółek była wirtualna. W rzeczywistości całym procederem zajmowało się dwóch mężczyzn. Jeden z nich, Olsztynianin jest aresztowany, a za drugim wystawiono list gończy.
Proceder polegał na tzw. karuzeli podatkowej, co oznacza, że spółki handlujące ze sobą wykonują szereg skomplikowanych operacji księgowo-podatkowych i na podstawie fikcyjnych faktur wyłudzają od państwa zwrot podatku VAT.
W tej konkretnej sprawie, jak powiedział Orzechowski, spółki sprowadzały z Litwy olej napędowy, który wprowadzały do obrotu handlowego (jedna z nich sprowadziła 2,5 mln litrów, inna 1,8 mln litrów). Aby nie płacić VAT-u za to paliwo, spółki sprzedawały za granicę (głównie na Słowację) odzież, ponieważ za nią jest zerowa stawka VAT-u, i oszuści mogli ten podatek odliczyć od należności podatkowych za sprowadzane paliwo.
W tym samym celu spółki te handlowały także tlenkiem magnezu.
– Podejrzani, w większości osoby, na które organizatorzy procederu rejestrowali podmioty gospodarcze, czyli tzw. słupy, przyznali się do zarzucanych im przestępstw – przyznał rzecznik ABW Maciej Karczyński i dodał, że grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności oraz wysokie grzywny.
Szajka działała także poza granicami Polski, dlatego w sprawę zaangażowane są służby na Słowacji, w Estonii i Czechach. Straty Skarbu Państwa szacowane są na 7 mln złotych. (pawlik/as)