Referenda w Ostródzie i Pieniężnie nieważne. Burmistrzowie pozostaną na swoich stanowiskach

Burmistrzowie Ostródy i Pieniężna pozostają na stanowiskach. Niedzielne referenda są nieważne.  W obydwu przypadkach była zbyt niska frekwencja.

O wynikach referendum w sprawie włodarza Ostródy Zbigniewa Michalaka mówi przewodniczący tamtejszej komisji miejskiej do spraw referendum Piotr Krajewski.

Według ustaleń komisji zagłosowało 5 084 osób z czego 4 919 za odwołaniem burmistrza.

Żeby wybory w Ostródzie były ważne, do urn musiałoby pójść około 2 tysięcy mieszkańców więcej, czyli w sumie 6806 osób.

Inicjatorzy odwołania Michalaka ze stanowiska zarzucali mu niewłaściwą politykę personalną oraz brak wizji prowadzenia samorządu i rozwoju miasta. Mariusz Kłokocki – pełnomocnik inicjatorów referendum w mieście dziś dziękuje za oddane głosy i zapowiada dalsze przyglądanie się działaniom burmistrza.

Pełnomocnik burmistrza Ostródy mec. Andrzej Dramiński mówi natomiast, że działanie grupy referendalnej było oparte na pomówieniach. Jak powiedział – nie ma żadnych potwierdzonych przez sąd zarzutów wobec Zbigniewa Michalaka.

Zbyt niska frekwencja zdecydowała też o nieważności referendum w Pieniężnie – mówi Dorota Hołownia, przewodnicząca miejskiej komisji do spraw referendum.

Referendum jest nieważne, ponieważ nie osiągnięto wymaganej frekwencji, która wynosiła 1 749 głosów. 1 011 wynosiła frekwencja, z czego były też głosy za nieodwołaniem burmistrza. Było ich 25. 57% wymaganych głosów osiągnięto.

W Pieniężnie do urn poszło 1014 osób z czego 3 głosy były nieważne. Za odwołaniem burmistrza Kazimierza Kiejdo głosowało 986 osób.

Przewodniczący miejskich komisji do spraw referendum poinformowali też, że nie odnotowano żadnych naruszeń czy nieprawidłowości. Przebieg głosowań nie budził zastrzeżeń.

Posłuchaj relacji Kingi Grabowskiej

Autor: K. Grabowska
Redakcja: K. Ośko/A. Chmielewska