Przełamanie siatkarzy AZS-u w Gorzowie Wielkopolskim
Fot. Indykpol AZS Olsztyn
W przedostatniej kolejce rundy zasadniczej siatkarskiej PlusLigi Indykpol AZS Olsztyn wygrał z Cuprum Stilon Gorzów 3:1. Akademicy awansowali na 10. lokatę w tabeli, choć nie mają już szans na awans do najlepszej ósemki tego sezonu.
Siatkarze z Kortowa po serii porażek (ostatnia wygrana 15 lutego br.) z wyżej notowanymi drużynami stracili szansę na grę w fazie play off tegorocznych rozgrywek, a tym samym walkę o medale PlusLigi. W związku z tym mecz w Gorzowie Wielkopolskim niewiele zmieniał – musiał być zagrany. Co więcej obie drużyny są sąsiadami w tabeli – 11. Indykpol AZS miał przed tym meczem 6 punktów przewagi nad Cuprum i wynik tego spotkania nic w tym zakresie nie zmienił.
Pierwszy set meczu to istna sinusoida. Na początku kilka punktów przewagi uzyskali gospodarze, które potem akademicy systematycznie odrabiali, a później znów odskakiwali gorzowianie. Taka sytuacja skończyła się przy stanie 17:15. Wtedy gospodarze przykręcili śruby przyjezdnym i po chwili na tablicy wyników było 20:15. Biało-zielonym nie udało się już wyrównać i przegrali tę partię 21:25.
Podobny przebieg miał drugi set meczu w Gorzowie, choć przewaga oscylowała wokół jednego punktu i przechodziła z rąk do rąk. Dopiero od stanu 18:18 goście spotkania wyszli na prowadzenie. Nie trwało to długo, ale akademikom udało utrzymać się koncentrację i wygrać partię 25:23.
Początek trzeciej partii to czteropunktowe prowadzenie gospodarzy 6:2. Jak się okazało, to był na ten moment szczyt możliwości Cuprum. Wystarczyło kilka minut, by na prowadzenie wyszła drużyna Indykpolu – 16:9. Tego nie dało się już stracić. Akademicy pewnie zwyciężyli w 25:19.
Podopieczni Daniela Plińskiego poszli za ciosem i od pierwszych piłek czwartej odsłony meczu wyszli na prowadzenie, które cały czas utrzymywali. Rozpędzeni olsztynianie jeszcze pewniej wygrali tego seta 25:18.
Nagroda dla najlepszego zawodnika spotkania trafiła w ręce atakującego Jana Hadravy.
Cuprum Stilon Gorzów – Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (25:21, 23:25, 19:25, 18:25)
Posłuchaj wypowiedzi
Redakcja: M. Rutynowski/P. Świniarski
