Protest po wyborach rektora UWM. Czy będzie je trzeba powtórzyć?

Fot. M. Kwiatkowska

Miała być powyborcza konferencja rektora elekta Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego dr. hab. Jerzego Przyborowskiego. Tymczasem okazało się, że proces wyborczy trwa, bo wpłynął protest.

Jak powiedział przewodniczący Uczelnianej Komisji Wyborczej Marcin Dąbrowski, protest musi zostać teraz rozpatrzony.

Nie zapoznałem się jeszcze z treścią tego dokumentu. Wiem tylko, że składa się z 19 punktów formalnych. Procedura będzie wyglądało następująco: na jutro zwołałem posiedzenie Uczelnianej Komisji Wyborczej, w której komisja odniesie się do tego protestu i podejmie wstępne decyzje. Przeanalizuje, czy należy ten protest uwzględnić, czy nie

– przekazał.

Przewodniczący wyjaśnił też, w jakich okolicznościach protest wyborczy może być uwzględniony.

Jeżeli zarzuty postawione w trakcie czynności wyborczych miały wpływ na wynik wyborów i mogły oddziaływać na ostateczny efekt, wtedy możemy je uznać. Z tym, że nie możemy stwierdzić nieważności wyborów. To ostatecznie będzie stwierdzał senat uczelni

– dodał Marcin Dąbrowski.

Wcześniej wpłynęły dwa inne protesty wyborcze, kontrkandydatki w wyborach prof. Joanny Wojtkiewicz, ale dotyczyły one pracy Uczelnianej Komisji Wyborczej i odstąpienia od debaty. Zawierały zarzuty rażącego naruszenia zasad równości w dostępie do środków promocji wszystkich kandydatów na rektora.

Posłuchaj wypowiedzi

Fot. M. Kwiatkowska

Autor: M. Kwiatkowska
Redakcja: M. Rutynowski