Powrót ASF i nadmiar ukraińskiego zboża. Tego obawiają się rolnicy
Rolnicy z powiatu nowomiejskiego spotkali się z politykami, by rozmawiać o aktualnych problemach. Powiat nowomiejski był regionalnym zagłębiem hodowli świń. W ostatnich latach hodowcy ucierpieli z powodu wirusa ASF, atakującego ich gospodarstwa.
Przez ostatnie pół roku byli bezpieczni – ale teraz wirus znów pojawił się w regionie. Wykryto go w gospodarstwie w powiecie działdowskim.
Jest to bardzo wielka obawa także u nas, bo jest to teren, który zaczął się trochę odbudowywać, ale nie jest to wielka odległość i boimy się, że może nawet być już u nas
– przyznaje Leszek Sargalski, rolnik z powiatu nowomiejskiego.
Z rolnikami z powiatu nowomiejskiego spotkał się poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Babalski, który zapowiada, że są szanse na przyspieszenie wypłaty odszkodowań rolnikom dotkniętym ASF.
Już jestem po rozmowach z panem wicepremierem Kowalczykiem i już zapowiedział, że procedury zostaną przyspieszone. Więc damy sobie z tym radę
– zapewnia poseł Babalski.
Rolnicy z regionu – podobnie jak z innych części kraju – mają też pewne obawy związane z transportem przez Polskę zboża z Ukrainy. Ten kraj nie jest w stanie eksportować go samodzielnie z powodu rosyjskiej blokady ukraińskich portów na Morzu Czarnym, stąd koncepcja, by zboże było przesyłane przez Polskę. Rolnicy boją się jednak, czy jego część nie zostanie w naszym kraju, utrudniając sytuację polskim producentom zbóż.
Tu zagrożenie występuje. Uważam, że powinien być ten transport monitorowany, żeby nam nie rozchwiał rynku zbóż
– mówi Jan Rochewicz, przewodniczący powiatowych struktur Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej w powiecie nowomiejskim.
Te obawy podziela eurodeputowany PiS i były minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.
Obawa jest realna, dlatego jest zadanie dla Unii Europejskiej i dla polskiego rządu, aby to, co przepływa przez granicę ukraińsko-polską było zabezpieczone, jeśli chodzi o transport do portów i dalej w świat
– mówi Krzysztof Jurgiel.
Konieczność eksportu ukraińskiego zboża wynika nie tylko z potrzeb finansowych tamtejszych rolników. Brak ziarna z Ukrainy naraża także niektóre państwa na klęskę głodu – dotyczy to przede wszystkim krajów afrykańskich oraz Bliskiego Wschodu.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Niebojewska