Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 4 °C pogoda dziś
JUTRO: 3 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Początek i… koniec przygody Stomilu z Pucharem Polski

Fot. Ł. Kozłowski

Stomil Olsztyn odpadł z I rundy Pucharu Polski. Olsztynianie przegrali na własnym boisku 1:3 z Chrobrym Głogów.

Goście zaczęli od mocnego uderzenia, bo już w trzeciej minucie wyszli na prowadzenie. W polu karnym piłkę zbyt lekko wybił Jakub Tecław, a do futbolówki dopadł Jakub Górski i popisał się silnym uderzeniem, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i ugrzęzła w bramce.

W miarę upływu czas Stomil stwarzał sobie sytuacje bramkowe w starciu z I-ligowcem. Aktywny był Wójcik, który najpierw z 16 metrów mocno uderzył, ale bramkarz zdołał wybronić, a następnie piłka po jego strzale zatrzymała się na poprzeczce. Przy tej drugiej akcji ładnym dośrodkowaniem popisał się Sebastian Szypulski.

Goście mogli podwyższyć wynik meczu, bo nasi obrońcy grali momentami bardzo słabo. Raz w środku boiska piłkę stracił Tecław, a pod koniec pierwszej połowy Filip Szabaciuk zgrywał piłkę klatką w kierunku bramkarza tak, że mało napastnik Chrobrego nie dopadł do piłki.

Tym razem od mocnego uderzenia drugą połową zaczął Stomil. Do wyrównania doprowadził Szypulski, który z 11 metrów trafił w okienko. Wcześniej w pole karne dośrodkował na szybkości Wójcik, nikt nie oddał strzału, ale na szczęście piłka spadła pod nogi Szypulskiego.

Niezbyt długo cieszyliśmy się z remisu przy Piłsudskiego 69a. W 57. minucie po zamieszaniu w polu karnym straciliśmy gola numer dwa w tym spotkaniu. Z bliskiej odległości piłkę do bramki wcisnął Oliver Praznovsky. Goście mogli podwyższyć prowadzenie w 76. minucie, ale dzięki ofiarnej interwencji na linii Szabaciuka piłka nie wpadła do siatki. W doliczonym czasie gry Chrobry strzelił jeszcze jednego gola.

Redakcja: K. Ośko za stomil.olsztyn.pl

Więcej w Stomil Olsztyn
Pierwsza porażka Stomilu przed własną publicznością

"Niewykorzystane akcje się mszczą" - to powiedzenie doskonale pasuje do meczu Stomilu Olsztyn z KKS-em Kalisz. Biało-niebiescy w pierwszej połowie stworzyli sobie mnóstwo sytuacji, ale nie...

Zamknij
RadioOlsztynTV