PiS zbiera podpisy pod ustawą przeciwko drożyźnie. „Obecny rząd nie dba o Polaków”
Fot. P. Karpiszen
Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości zbierali w Olsztynie podpisy pod obywatelskim projektem ustawy „Stop podwyżkom od lipca”. Wśród polityków był Maciej Wąsik, który jest partyjną jedynką w wyborach do europarlamentu.
Radny wojewódzki PiS Paweł Warot stwierdził, że obecna koalicja rządząca skazuje Polaków na drastyczne podwyżki.
Nieudolny rząd Tuska planuje podwyższyć od lipca ceny paliw, energii elektrycznej, gazu. Życie w Polsce ma być nie do zniesienia. Najprawdopodobniej obecnemu rządowi zależy na tym, aby Polacy opuszczali swoją ojczyznę, aby szukali swojego szczęścia poza granicami swojego kraju
– przyznał Warot.
Zdaniem polityków PiS to doprowadzi do gorszego standardu życia w Polsce.
Widzimy też, jak są zwijane kolejne inwestycje zapoczątkowane przez Prawo i Sprawiedliwość. Polska znowu ma się zwijać, warunki życia mają być trudne. Przeciwko temu wszystkiego protestujemy. Chcemy w najbliższych dniach, a już jesteśmy blisko, zebrać 100 tysięcy podpisów, tak aby do Sejmu wpłynął projekt ustawy. Tak naprawdę wyręczamy rząd, aby powstrzymać drożyznę. Niestety obecny rząd nie dba o Polaków
– dodał radny.
W Olsztynie gościł Maciej Wąsik, nr 1 na liście PiS do europarlamentu z okręgu warmińsko-mazursko-podlaskiego. – Zapewnienie bezpieczeństwa Polsce to najważniejsze zadanie – podkreślał Maciej Wąsik.
Kiedy pracowałem w MSWiA, kiedy byłem wiceministrem, to odpowiadałem także za budowę zapory z obwodem królewieckim. Dzięki temu dzisiaj jest potężna, elektroniczna zapora, która doskonale monitoruje każdy centymetr granicy. Na pewno będę wspierał wszystkie inicjatywy, które podwyższą bezpieczeństwo zarówno regionu, jak i całej Polski. Bezpieczne Warmia, Mazury i Podlasie to także bezpieczna Polska. Te newralgiczny teren – z jednej strony granica z Rosją, z drugiej z Białorusią. Jeżeli mówimy o jakiś zagrożeniach Polski, to właśnie z tej strony
– powiedział.
Jak mówił były wiceszef MSWiA, Zielonemu Ładowi trzeba powiedzieć „nie”.
Kiedy nas zapytano, czy chcemy żyć w zdrowym środowisku, powiedzieliśmy tak, ale okazuje się, że Zielony Ład to rozwiązania, które potężnie rzutują na polskie rolnictwo w sensie negatywnym i na całą Polską gospodarkę. To będzie ogromne podwyższenie kosztów produkcji i rolniczej, i przemysłowej. Za chwilę okaże się, że ta produkcja będzie nieopłacalna. Jakieś szaleńcze, ideologiczne pomysły dotyczące chociażby ugorowania ziemi przez rolników. Musimy to wszystko zablokować. Powiedzieć wyraźne nie dla Zielonego Ładu
– zaznaczył.
Wybory do Europarlamentu odbędą się w Polsce 9 czerwca.
Posłuchaj wypowiedzi
Fot. P. Karpiszen
Fot. P. Karpiszen
Fot. P. Karpiszen
Autor: P. Karpiszen
Redakcja: M. Rutynowski
