Papież Franciszek – „mój papież” i nadzieja Kościoła. Rozmowa z o. Cordianem Szwarcem

Fot. PAP/Radek Pietruszka

Gościem Radia Olsztyn był ojciec Cordian Szwarc, franciszkanin, koordynator krajowy Wspólnot Działania Laudato Si oraz proboszcz parafii Chrystusa Króla na olsztyńskim Zatorzu. W rozmowie odniósł się m.in. do swojego wpisu w mediach społecznościowych, w którym nazwał Jana Pawła II „naszym papieżem”, a Franciszka „moim papieżem”.

Ojciec Cordian Szwarc wyjaśnił, że jego bliskość z pontyfikatem papieża Franciszka wynikała z głębokiego zakorzenienia zmarłego biskupa Rzymu w duchowości franciszkańskiej. – Papież Franciszek garściami czerpał z duchowości franciszkańskiej – podkreślił. Zaznaczył, że w obliczu współczesnych wyzwań, takich jak brak nadziei, depresja społeczna, głód i ubóstwo na świecie, Franciszek, inspirując się św. Franciszkiem, dawał „konkretne i realne odpowiedzi”.

Franciszkanin zwrócił uwagę na dwa kluczowe aspekty pontyfikatu Franciszka. Po pierwsze papież czynił Kościół „bardziej braterskim, przyswajalnym”. Po drugie kładł ogromny nacisk na „ekologię integralną”, rozumianą jako holistyczne podejście do rozwoju człowieka. Nie chodziło jedynie o problem śmieci, ale o głębsze przyczyny nadmiernego konsumpcjonizmu i jego konsekwencje dla ludzi i środowiska.

Papież Franciszek miał w sercu wszystkich ludzi, tych, którzy umierają z głodu, tych, którzy umierają z pragnienia

– mówił ojciec Szwarc.

Pierwsze gesty pontyfikatu Franciszka, takie jak rezygnacja z papieskich limuzyn na rzecz zwykłego forda i proste buty, spotkały się zarówno z entuzjastycznym przyjęciem, jak i zarzutami o powierzchowność. Ojciec Cordian Szwarc zauważył, że żyjemy w świecie, w którym takie „mocno dotykające obrazki” były często odbierane przez pryzmat naszej własnej logiki i postępowania. Podkreślił, że papież do końca swojego pontyfikatu szukał kontaktu z człowiekiem i nieustannie apelował o pokój.

Odnosząc się do krytyki, jakoby papież Franciszek zbyt słabo reagował na konflikty międzynarodowe i nie wskazywał jednoznacznie agresorów, ojciec Szwarc zauważył złożoność tych sytuacji.

W naszym rozumieniu zero-jedynkowym, za każdym razem chcielibyśmy, żeby za każdym razem paluchem pokazać, ty jesteś winna, ty jesteś niewinny

– mówił.

Podkreślił, że rolą papieża, na wzór św. Franciszka, było bycie „heroldem pokoju” i modlitwa o niego. Przypomniał o wysłaniu kardynała Krajewskiego (jako wysłannika papieża) z pomocą humanitarną na granicę polsko-ukraińską w trudnym czasie.

Podsumowując, ojciec Cordian Szwarc podkreślił, że przesłanie papieża Franciszka, czerpiące z życia św. Franciszka, było dla nas nadzieją. Wzywał do powrotu do relacji z Bogiem i do zrozumienia, że człowiek jest częścią stworzenia, a nie jego panem, mając być jego opiekunem.

Posłuchaj rozmowy Marka Lewińskiego

Autor: M. Lewiński
Redakcja: M. Rutynowski