Ostatni kieliszek i co dalej?
Doświadcza tego każdy trzeźwiejący alkoholik. Ostatni kieliszek, decyzja o rozpoczęciu leczenia, a potem… pustka i strach, czy podołam, czy wytrwam w trzeźwości, czy odrobię lekcję i dojrzeję do dorosłego życia.
Nie ma pewników – mówi pan Michał, i dodaje to pokora każe mi tak mówić. Dziś ma 36 lat, leczenie rozpoczął 2 lata temu. O strachu przed zmianą, o pustce, którą trzeba wypełnić, o pasjach, które nagle się budzą i o tym, że szkoda czasu na grillowanie .
Do wysłuchania Samego życia zaprasza Alicja Kulik
Rysunek Pana Michała
Rysunki Pana Michała
Rysunki Pana Michała
(akul/łw)
