Opowiedzieć życie wierszem
Możliwe? A idąc dalej – czy można żyć poezją we współczesnym świecie? Większość z nas odpowie zapewne, że nie. Bo jak pogodzić trud codziennej pracy, problemy zawodowe czy osobiste, konieczność współistnienia w pędzącej nie wiadomo gdzie i po co masie, z pragnieniem obcowania z pięknem, wyrażania każdej swojej myśli nieprzypadkowym słowem? A jeśli nawet tak – kto zrozumie to życie? Jak wiele osób wyjętych z owej bezmyślnej zbiorowości, zastanowi się, nim z pogardą spojrzy na dziwaka? A piosenka, ta inna – jakim językiem powinna być pisana? Prostym i dostępnym dla każdego. A może wzniosłym, który zauroczy lub odbije się niezrozumieniem od nieczułej na wrażliwość ściany.
Bohaterowie kolejnego spotkania w „Wieczorze Piosenki Innej” udowadniają, że warto próbować. Jarosław Chojnacki z wykształcenia jest teleinformatykiem. Jego poważna przygoda ze sceną zaczęła się „po trzydziestce”. Pochodzi z Bydgoszczy, ale już od wielu lat mieszka w Jerutkach niedaleko Szczytna. Z kontaktu z przyrodą i spokoju wsi, czerpie energię twórczą. I choć – jak sam przyznaje – traci na tym towarzysko, artystycznie, dodaje: „Sztuka to nie wszystko. Jest jeszcze życie, codzienność – to jest ważne.” Odrzucił propozycje krakowskiej Piwnicy Pod Barnami, wybrał zdrowy dystans i wytchnienie na Mazurach.
Jarosław Chojnacki o tym dlaczego zaczął grać i śpiewać:
Jarosław Chojnacki o tym dlaczego woli mieszkać na wsi:
Mówią o nim: jeden z najlepszych interpretatorów piosenki literackiej w kraju. To za sprawą niezwykłej ekspresji i siły głosu. Nie pisze wierszy, lecz komponuje muzykę do poezji polskich i zagranicznych autorów. Na płycie „Zabijanie czasu” umieścił teksty Krzysztofa Cezarego Buszmana. „Nie mam umiejętności tworzenia własnych” – przyznaje. „Natomiast tak wiele jest pięknych wierszy! Jeśli nagle odkryję, zrozumiem go – staje się jego współautorem, jest już mój, funkcjonuje w innej przestrzeni.” Chojnacki będzie jednym z gości koncertu galowego XL Ogólnopolskich Spotkań Zamkowych „Śpiewajmy Poezję”. W olsztyńskim konkursie brał udział kilkukrotnie w połowie lat 90-tych XX wieku.
Jarosław Chojnacki nie uważa się za barda:
Jarosław Chojnacki o tym gdzie lubi występować:
Podczas jubileuszu Spotkań na zamkowej scenie nie usłyszymy natomiast Mirosława Czyżykiewicza. 28 maja ukazała się jego długo wyczekiwana płyta. Choć przez ostatnie lata zapowiadał wydawnictwo z nowymi autorskimi piosenkami, na krążku zatytułowanym „Ma Chérie” nagranym z kierowanym przez Hadriana Filipa Tabęckiego zespołem Kameleon znalazły się kompozycje do wierszy, m.in. Tadeusza Różewicza, Zbigniewa Herberta, Władysława Broniewskiego, Williama Szekspira, Osipa Mandelsztama czy Wojciecha Kassa – kustosza Muzeum im. K.I.Gałczyńskiego w Praniu. W Leśniczówce Pranie 29 czerwca odbędzie jeden z koncertów promujących album. Czyżykiewicz precyzyjnie dobraną poezją, opowiada historie ostatnich lat swojego życia. Można? Zdecydowanie tak!
Tak graliśmy 4 czerwca 2013 roku:
Krzysztof Napiórkowski – Miejsce zabawy
Mirosław Czyżykiewicz – Impresja prańska
Mirosław Czyżykiewicz – Jednym szeptem
Mirosław Czyżykiewicz – Czułość
Mirosław Czyżykiewicz – Ma Chérie
Jarosław Chojnacki – Wiem, że czasem
Jarosław Chojnacki – Noemi
Jarosław Chojnacki – Zabijanie czasu
Jarosław Chojnacki – Ballada o przegranych
Paweł Wójcik & Tomasz Sarniak – Piosenka ze szkłem