Na kolejowym przejściu z Rosją uruchomiono skaner do prześwietlania pociągów
Fot. A. Piedziewicz
W Michałkowie w gminie Barciany zaczął działać skaner RTG do prześwietlania pociągów. Znajduje się na kolejowym przejściu granicznym z rosyjskim Obwodem Królewieckim.
To już ostatnie przejście z Obwodem, na którym takiego skanera nie było. Skaner to dwie duże betonowe ściany, wewnątrz których kryje się aparatura elektroniczna. Pociąg wjeżdża między nie i wtedy jest prześwietlany. Urządzenie to pozwoli znacznie usprawnić kontrole.
Jednym z kluczowych zadań Krajowej Administracji Skarbowej jest ochrona obszaru celnego i granicy zewnętrznych Unii Europejskiej. Przeprowadzanie działań kontrolnych, mających na celu zapobieganie przywozowi i wywozowi nielegalnych towarów wymaga wielu działań organizacyjno-technicznych
– podkreślił wiceminister finansów, szef Krajowej Administracji Skarbowej inspektor Bartosz Zbaraszczuk.
Mamy jedną z najdłuższych granic z krajem, który – powiedzmy – nie do końca jest nam dzisiaj przyjazny. Mamy też jedną z najbezpieczniejszych i najskuteczniej bronionych granic nie tylko Polski, ale całej Unii – za to ogromne podziękowania
– dodał wicewojewoda warmińsko-mazurski Pior Opaczewski.
Przez kolejowe przejście graniczne w Michałkowie obecnie jeździ kilka pociągów tygodniowo. Wiozą towary w obu kierunkach. Te jadące do Rosji to niekiedy rzeczy importowane z Chin, które płyną do Europy statkami, a później koleją jadą do Obwodu Królewieckiego.
To jest zarówno przywóz z Rosji, jak i tranzyt, który opuszcza Unię Europejską przez Polskę. Wciąż jeszcze można przywozić z Rosji gaz, on jest przywożony w cysternach. Natomiast wywożone są części samochodowe z Chin. To taka okrężna droga, taki multimodalny transport morsko-towarowy
– powiedział Mariusz Pawłowski, dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie.
Przez lata polscy celnicy skupiali się głównie na sprawdzaniu tego, co jedzie z Rosji do Polski. Chodziło głównie o walkę z przemytem. Teraz do ich zadań należy też przestrzeganie unijnych sankcji. Sprawdzają więc, czy do Rosji nie jadą towary objęte embargiem. Skaner ułatwi ich wykrywanie, a doświadczenie ostatnich kilkunastu miesięcy pokazuje, że Rosjanie próbują przewozić zakazane towary.
Tego rodzaju próby zdarzają się, przede wszystkim zaawansowana elektronika, zdarzają nam się też próby przewożenia towarów objętych sankcjami ze względu na podmiot, który prowadzi działalność gospodarczą
– przyznał nadinspektor Dariusz Postek, naczelnik Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Celno-Skarbowego.
Skaner RTG na kolejowym przejściu w Michałkowie kosztował 19 milionów złotych.
Posłuchaj wypowiedzi
Fot. A. Piedziewicz
Fot. A. Piedziewicz
Fot. A. Piedziewicz
Fot. A. Piedziewicz
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy
