Olsztyn, Elbląg, Ełk, Bartoszyce, Braniewo, Aktualności, Działdowo, Aplikacja mobilna, Giżycko, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Region, Ostróda, Pisz, Regiony, Szczytno, Węgorzewo
MOPR o niedzielnej nawałnicy: nasze apele trafiły w próżnię, żeglarze zignorowali sygnały
Wielu żeglarzy zignorowało ostrzeżenia o nawałnicy. Wczoraj między godziną 15 a 16 nad Wielkimi Jeziorami Mazurskimi rozszalała się nawałnica, w skutek której wywróciło się 5 łodzi, a 10 osób znalazło się w wodzie. Jednej nie udało się uratować.
Jarosław Sroka, prezes Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przyznał, że ratownicy mieli pełne ręce roboty i pomogli wczoraj 107 osobom.
Nasze apele trafiały w próżnię wczoraj. Wielu żeglarzy i motorowodniaków zignorowało sygnały, które wysyłają maszty ostrzegania pogodowego. Przypomnę, że 40 błysków na minutę to jest sygnał, że może, a nie musi coś się zadziać. Natomiast jeżeli maszty błyskają z częstotliwością 90 błysków na minutę, tzn. że bezwzględnie należy zrzucić żagle, odpalić silniki i spłynąć do brzegu. Niestety wczoraj podczas burzy sporo jachtów, houseboatów było na jeziorze i potem znalazły się w trzcinach
– zaznaczył.
Jednocześnie potwierdził, że system Rządowego Centrum Bezpieczeństwa w naszym regionie zadziałał z opóźnieniem lub wcale. Ratownicy MOPR-u przyznają, że otrzymali go właściwie po nawałnicy.
Krzysztof Kuriata, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego w urzędzie wojewódzkim potwierdził, że sygnał dotarł ok. 16 i tylko do niektórych powiatów.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert przed godziną 16 na teren powiatu giżyckiego, piskiego, węgorzewskiego, ełckiego, gołdapskiego i oleckiego. Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak późno został wysłany ten komunikat
– powiedział.
Ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego od wczoraj apelują, by w związku z pogodą żeglarze pozostali w portach. Nie wszyscy stosują się do tych rad, jak przyznał dyspozytor MOPR w Giżycku Marek Banaszkiewicz.
Trafili się dzisiaj śmiałkowie, którzy wypłynęli i za chwilę mieliśmy telefony, żeby im w jakiś sposób pomóc. Widzimy, że niektórzy wypływają z portu i próbują się przemieścić dalej. Ci, co żeglują i znają się trochę na tym dłużej, umieją czytać i zostają w porcie. Świeże narybki sterników ma to gdzieś
– dodał.
Wczoraj w ciągu godziny na Wielkich Jeziorach Mazurskich wywróciło się 5 łodzi, 10 osób wpadło do wody, a jednej nie udało się uratować. Na jeziorze Bełdany wczesnym popołudniem wywróciła się łódź, na której były dwie osoby dorosłe i dziecko. Zostali podjęci z wody przez służby ratunkowe. Nikomu nic się nie stało.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: D. Grzymska
Redakcja: M. Rutynowski