Młodzieżowa piłka nożna w sytuacji bez … boiska
Młodzieżowa piłka w Olsztynie ponownie stanęła nad przepaścią. Jedyne pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią w stolicy województwa warmińsko-mazurskiego, które znajduje się na osiedlu Dajtki, nie spełnia określonych wymogów do rozgrywania spotkań organizowanych przez Warmińsko-Mazurski Związek Piłki Nożnej.
W listopadzie ubiegłego roku piłkarska centrala w regionie nie przyznała licencji na rozgrywanie meczów na tym obiekcie. Piotr Żurawel – z Akademii Żuri Football Olsztyn przyznaje, że sytuacja jest bardzo trudna.
Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, bo na 2 tygodnie przed ligą nie mamy gdzie rozgrywać swoich meczy. (…) Już 2 lata temu był sygnał, że boisko zostanie zamknięte, ale związek dopuścił warunkowo. (…) To będzie precedens na całą Polskę. Nie będziemy mieli gdzie rozgrywać meczy, a młodzież mamy zdolną.
Na tym boisku swoje mecze rozgrywa również A-klasowa drużyna – FC Dajtki – mówi jej prezes – Grzegorz Szczęsnowicz.
Istnieje realna szansa, że będziemy musieli rozgrywać mecze na wyjazdach i znaleźć boiska zastępcze. To się mija wtedy z celem.
Kilka dni temu pojawiło się światełko w tunelu. Warmińsko-Mazurski Związek Piłki Nożnej może tymczasowo wydać zgodę na rozgrywanie spotkań na tym obiekcie, jeśli boisko zostanie zmniejszone do wymaganych rozmiarów – 105 na 68 metrów.
Autor: P. Świniarski
Redakcja: A. Chmielewska