Mieszkańcy Korsz liczą na pomoc prokuratora generalnego
Według mieszkańców Korsz spółka zajmująca się utylizacją akumulatorów w tym mieście, zatruwa środowisko.
Sprawę zgłosili odpowiednim służbom, ale jak mówi Henryk Rechinbach z Komitetu na rzecz ochrony środowiska w Korszach. Mieszkańcy nie są jednak zadowoleni z ich działań. Dlatego postanowili zwrócić się do najwyższych organów.
Wczoraj podano do publicznej wiadomości wyniki ekspertyzy, która miała stwierdzić stopień zanieczyszczenia środowiska w Korszach. Badacze nie dopatrzyli się przekroczenia dopuszczalnych norm, co w ocenie Sławomira Woźniaka – dyrektora spornego zakładu – spotęgowało ich niezadowolenie.
W Święto Niepodległości odbyła się w Korszach pokojowa manifestacja przeciwników zakładu utylizacji akumulatorów. Mieszkańcy nie wykluczają dalszych, włącznie z blokadą dróg. (dgrzym/łw)