Lodowiska w Olsztynie uruchomione mimo obowiązku oszczędzania

Fot. K. Ośko

Od 1 grudnia mieszkańcy Olsztyna mogą korzystać ze sztucznych lodowisk – i to pomimo obowiązku oszczędzania prądu.

W tym sezonie  będzie zamknięte lodowisko przy Uranii – budowa nowej hali nie pozwala uruchomić takiego obiektu. Czynne są więc dwa: przy ulicy Jeziołowicza oraz na plaży miejskiej. Pierwsi łyżwiarze pojawili się już w czwartek rano.

Czekałam na to otwarcie, bałam się, że nie otworzą w tym sezonie. Co roku jeżdżę, staram się dość dużo. To mój ulubiony zimowy sport

– powiedziała pani Dorota.

Bardzo dobrze się jeździ. Co roku korzystam systematycznie, mam dużą przyjemność z tego

– dodał pan Gerard.

W porównaniu z poprzednim sezonem jest jedna istotna zmiana – wypożyczalnia łyżew działa tylko na plaży miejskiej, natomiast na Jeziołowicza zewnętrzna firma, która wypożyczała sprzęt, w tym roku nie zdecydowała się na współpracę z miastem.

Przedstawiciele miasta cieszą się, że lodowiska w ogóle udało się otworzyć, bo to obiekty, które zużywają sporo prądu. Tym bardziej, że od 1 grudnia samorządy muszą ograniczyć zużycie energii o 10 procent.

Analizowaliśmy rachunek zarówno kosztów funkcjonowania takiego lodowiska, jak i wpływy z biletów, które są i pokrywają nam te koszty. W związku z tym zdecydowaliśmy, że uruchamiamy, niech mieszkańcy mają możliwość korzystania z tych atrakcji

– powiedział prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.

Tę decyzję dobrze ocenia także miejska opozycja.

Oszczędności są istotne, w każdym czasie – nie tylko tak trudnym, jak teraz mamy do czynienia – oszczędzanie jest ważne i są sfery, gdzie można rzeczywiście zużycie energii racjonalizować, ale nie zapominajmy, że miasto musi cały czas pełnić swoje funkcje i zapewniać mieszkańcom różne ważne elementy ich życia. Jednym z takich elementów jest rekreacja

– przekonywał Radosław Nojman, przewodniczący klubu radnych PiS w Radzie Miasta Olsztyna i jednocześnie przewodniczący komisji sportu i rekreacji.

Jest jednak duży znak zapytania dotyczący przyszłości lodowisk – i to przyszłości nieodległej.

Cieszymy się bardzo, że w tych trudnych czasach udało się te przedsięwzięcia zorganizować. Dostaliśmy zielone światło od władz miasta, żeby te obiekty uruchomić w grudniu 2022 roku. Jaka będzie sytuacja w roku przyszłym – tego jeszcze nie wiadomo. Wiąże się to oczywiście z rosnącymi cenami energii, my tych cen energii jeszcze nie znamy na przyszły rok

– przyznał Zbigniew Szymula, rzecznik olsztyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Ogólnopolskie przepisy wyznaczają maksymalne ceny prądu dla samorządów na poziomie 785 złotych za MWh, ale na razie żadna firma nie złożyła oferty na takie właśnie ceny. Olsztyński ratusz liczy na to, że taka oferta wpłynie do 6 grudnia.

Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: K. Ośko