Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Lech Obara: Dochodzenie reparacji jest naszym prawem, a nawet obowiązkiem
Reparacje od Niemiec za straty wyrządzone Polsce i Polakom podczas II wojny to temat ważny oraz bardzo złożony – mówił mecenas Lech Obara podczas spotkania z cyklu „Rozmowy o Ojczyźnie” .
Mecenas uważa, że należy postawić zasadnicze pytanie związane z żądaniem reparacji
Czy zrzeczenie się, jakiego dokonano w sierpniu 1953 roku było skuteczne? Tutaj pojawiały się różnego rodzaju argumenty m.in. mówiące o tym, że to oświadczenie było dotknięte poważną wadą prawną. Jak każde, które jest złożone pod przymusem.
Zdaniem Lecha Obary temat reparacji jest zawiły i trzeba się nim zajmować. Zauważa jednak, że nieco mniej wątpliwości pojawia się przy odszkodowaniach indywidualnych:
Stawianie sprawy reparacji jest naszym prawem, a nawet obowiązkiem. Musimy mówić, dlaczego różni nas potencjał ekonomiczny, jaka jest przyczyna tych różnic. (…) Natomiast roszczenia indywidualne są roszczeniami, których przeszkody są o wiele mniejsze.
W Grecji sprawy o takie odszkodowania są kierowane na przykład do sądów… włoskich. Jedna z nich zakończyła się sukcesem. Mecenas dodaje, że w Polsce też jest nadzieja na takie odszkodowania. Nawet mimo to, że precedens w tej sprawie z 2010 roku nie był dla naszego kraju korzystny. Wówczas zdecydowało pojęcie „immunitetu” Niemiec. W naszym kraju jest to jednak pojęcie zwyczajowe – uzupełnia Lech Obara.
Autor: M.Świniarski
Redakcja: A.Podbielska
PRZECZYTAJ TAKŻE
- Radny Nojman: dlaczego Olsztyn nie chce reparacji wojennych?
- Iwona Arent: trzeba zrozumieć sytuację, w jakiej przez 5 lat była okupowana Warszawa
- Reparacje wojenne to także sprawa Warmii i Mazur. Posłuchaj audycji Ważna Sprawa
- Iwona Arent o zgodzie na przyjęcie Finlandii do NATO: czekaliśmy na tę decyzję