Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna
Kandydat agitował w przedszkolu? „Ogarnia mnie pusty śmiech”
Czy ubiegający się o fotel prezydenta Olsztyna Marcin Możdżonek prowadził agitację wyborczą w miejskim przedszkolu? Sugeruje to część rodziców. Sam kandydat uważa, że to kolejny bezpodstawny atak na niego.
Kilka dni temu Marcin Możdżonek pojawił się w Przedszkolu Miejskim nr 4 w Olsztynie, aby poczytać dzieciom bajki. Przedstawiono go, jako kandydata w wyborach samorządowych. Rodzice w piśmie skierowanym do redakcji Radia Olsztyn napisali, że wizyta Możdżonka w przedszkolu, w czasie kampanii wyborczej to „niedopuszczalny skandal”.
Rodzice nie zostali zapytani o zgodę na taką wizytę, a pyta się nas o zgodę na uczęszczanie dziecka na lekcje religii, o wycieczki i inne sprawy (…). Po spotkaniu wiele dzieci namawia w domach rodziców do głosowania na tego pana
– czytamy w komunikacie rodziców.
W rozmowie z reporterką Radia Olsztyn Marcin Możdżonek przyznał, że odwiedza szkoły i przedszkola, od kiedy zakończył karierę sportowca, a opisywana sytuacja to kolejny przedwyborczy atak na niego.
Nie jest to pierwsza moja wizyta w przedszkolu i nie ostatnia. (…) Jest to absolutna bzdura. Jak mogę 3-latkom czy 5-latkom mówić, aby przekazywały rodzicom, żeby głosowali na mnie. (…) Ogarnia mnie pusty śmiech na takie oskarżenia.
Rodzice, w przesłanym do nas komunikacie wskazali, że sprawę skierują do odpowiednich organów.
Piotr Sarnacki – dyrektor biura wyborczego w Olsztynie zaznaczył, że przepisy zabraniają prowadzenia agitacji w szkołach wobec uczniów, ale przedszkola w zapisach nie zostały wyodrębnione. Dodał, że jeśli pojawiają się wątpliwości najlepiej sprawę skierować do organów ścigania, które ją wyjaśnią. A ta obecnie jest weryfikowana przez kuratorium oświaty i wydział edukacji olsztyńskiego ratusza.
Sprawa trafiła do Wydziału Edukacji Urzędu Miasta, który czeka na wyjaśniania – przekazał nam rzecznik ratusza Patryk Pulikowski.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Grabowska
Redakcja: Ł. Sadlak