Dziś rocznica Czarnego Czwartku i śmierci Zbyszka Godlewskiego

Słynne zdjęcie Edmunda Peplińskiego. Robotnicy niosą na drzwiach ciało zabitego Zbyszka Godlewskiego

17 grudnia 1970 to najbardziej tragiczny dzień Rewolty Grudniowej, nazwany Czarnym Czwartkiem.

Najbardziej krwawy dzień robotniczych protestów, tłumionych brutalnie przez władze PRL od 14 grudnia, czyli od dnia ogłoszenia podwyżek cen żywności. Zrozpaczeni robotnicy Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga wyszli na ulice.

Przeciw nim wystawione zostały ogromne siły milicji, ZOMO, a potem też wojsko i czołgi.  O godz. 5 w Gdyni ta zbrojna armia zaczęła strzelać do tłumu ludzi spieszących do pracy. Na miejscu zginęło 11 mężczyzn, wśród nich 18-letni elblążanin Zbyszek Godlewski.

Wyjechał z Elbląga w listopadzie, bo tu nie było pracy dla takich jak on przedpoborowych. Wyjechał z Elbląga po śmierć – przypomina Zbigniew Branach, autor książki „Janek Wiśniewski. Chłopak z Elbląga”.

Jego ciało ułożone na drzwiach stoczniowcy przenieśli ulicami Gdyni pod komitet partii. Zdjęcia tego konduktu stały się znanym w całym świecie symbolem Grudnia 70, podobnie jak pieśń o Janku Wiśniewskim, którego rzeczywistym bohaterem był nastolatek z Elbląga.

Autor: M.Stankiewcz
Redakcja: Ł.Sadlak