Aktualności
W niedzielę Unia Europejska zlikwidowała wizy wjazdowe dla Ukraińców. Jakie skutki wywoła to na polskim rynku?
Ponad 2800 obywateli Ukrainy przekroczyło bez wiz granicę Polski w niedzielę. O północy z soboty na niedzielę (10-11 czerwca) zniesiono obowiązek posiadania wiz przez obywateli Ukrainy podróżujących do Unii Europejskiej.
Ukraińcy mogą wjechać do krajów członkowskich bez wizy na 90 dni – w ciągu pół roku – w celach biznesowych, turystycznych lub rodzinnych. Jak poinformowała w niedzielę po południu rzeczniczka Komendy Głównej Straży Granicznej podporucznik Agnieszka Golias dwóm osobom odmówiono wjazdu do Polski.
Zniesienie obowiązku wizowego nie oznacza zwolnienia z konieczności spełnienia pozostałych warunków wjazdu określonych w Kodeksie Granicznym Schengen. Obywatele Ukrainy muszą nie tylko mieć ważny paszport biometryczny, lecz także uzasadnić cel i warunki planowanego pobytu, dysponować wymaganymi środkami finansowymi – 300 złotych do 3 dni i 75 złotych na każdy kolejny dzień pobytu – oraz mieć ubezpieczenie. Osoby takie nie mogą także widnieć w bazach danych jako te, którym – z różnych przyczyn – odmówiono wcześniej wjazdu oraz nie mogą zostać uznane za zagrażające porządkowi publicznemu i bezpieczeństwu wewnętrznego.
Pobyt bez obowiązku posiadania wizy nie może trwać dłużej niż 90 dni w ciągu każdego 180-dniowego okresu. Do 90 dni wliczane będą również poprzednie pobyty krótkoterminowe, np. na podstawie uprzednio posiadanej wizy Schengen, również sprzed 11 czerwca – zgodnie z regulacjami unijnymi wszystkie pobyty krótkoterminowe są sumowane.
Od niedzieli (11 czerwca) obywatele Ukrainy przekraczający granicę w ruchu bezwizowym mogą wykonywać pracę na terytorium Polski pod warunkiem, że będą mieli odpowiednie dokumenty, np. oświadczenie o zamiarze powierzenia wykonywania pracy lub odpowiedniego zezwolenia na pracę.
Jakie skutki na polskim rynku wywoła zniesienie wiz wjazdowych dla Ukraińców? Czy pracodawcy stracą chętną do pracy i tanią siłę roboczą? Czy Ukraińcy ruszą na Zachód do pracy na czarno?
Na Ukrainie, która liczy około 44 milionów ludzi wydano do tej pory ponad 3 miliony paszportów biometrycznych. Dziennie wydaje się ich ponad 21 tysięcy a przed urzędami tworzą się ogromne kolejki. Ukraińcy to pokaźna grupa pracująca na warmińsko-mazurskim rynku pracy. Nasi przedsiębiorcy boją się, że stracą tę tanią i chętną do pracy siłę roboczą. Zdaniem polskich pracodawców Ukraińcy zasilą szarą strefę w takich państwach jak: Niemcy czy Holandia. Z kolei ekonomista profesor Andrzej Buszko przekonuje, że zachodni pracodawcy nie będą ryzykować, bo kary za zatrudnienie na czarno są dotkliwe. Na Warmii i Mazurach najwięcej Ukraińców pracuje w sezonie letnim. W ubiegłym roku było ich około 7 tysięcy.
Posłuchaj relacji Doroty Grzymskiej
Liberalizacja przepisów nie dotyczy wjazdu do Wielkiej Brytanii i Irlandii.
(DGrzymska/PAP//BSChromy)