Dakar 2018: „Organizator zgotował nam tu piekło”
Przed uczestnikami Rajdu Dakar – najtrudniejszy i najdłuższy etap w tegorocznej edycji imprezy. Uyuni/Tupiza to prawie 500 kilometrów walki z bezdrożami.
Olsztyński pilot Sebastian Rozwadowski i jego litewski kierowca Benediktas Vanagas, zamierzają przejechać go jak najlepszym tempem. Sebastian zaznacza jednak, że trzeba być bardzo skoncentrowanym, ponieważ boliwijskie bezdroża to bardzo wymagający teren.
Na wczorajszym, siódmym etapie, litewsko – polska załoga zanotowała dobry, 15. czas. Sebastiana Rozwadowskiego cieszy również fakt, że znów obyło się bez przygód i awarii. Z olsztyńskim sportowcem połączyliśmy się tuż przed startem 8.etapu.
? POSŁUCHAJ
M.Świniarski