Sposób na bezrobocie?
Ponad połowa mieszkańców Warmii i Mazur pozostających bez pracy, to osoby trwale bezrobotne. Ministerstwo Pracy przygotowało program, według którego od 2014 roku takie osoby, aby nie zostały skreślone z rejestru na 9 miesięcy, musiałyby obowiązkowo pracować 10 godzin w tygodniu na rzecz gminy i odbyć 10 godzin zajęć z trenerem, który zadbałby o ich motywację. O założeniach tego programu rozmawiali goście audycji My, Wy, Oni.
W studio Radia Olsztyn gościliśmy: Wojciecha Kowalskiego z ZR NSZZ „Solidarność” w Olsztynie, Stanisława Kowalczyka z OPZZ, dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie Zdzisława Szczepkowskiego, Wiesława Łubińskiego z BCC i Mariana Sadowskiego z KPP „Lewiatan”.
Posłuchaj audycji „My Wy Oni”:
W dyskusji przeważał sceptycyzm wobec programu Ministerstwa Pracy. Goście wskazywali na inne sposoby walki z bezrobociem, bardziej skuteczne wobec proponowanych przez resort pracy.
Wojciech Kowalski z „Solidarności” był pesymistycznie nastawiony do planów ministerstwa. Najpierw ma to przez rok funkcjonować na zasadach dobrowolności, następnie już będzie obowiązkowe uczestnictwo w programie dla osób, które nie będą się chciały znaleźć na aucie. Za 2 lata mamy wybory parlamentarne, więc nawet nie będziemy w stanie zweryfikować skuteczności tego programu.
mówi Wojciech Kowalski:
Wojciech Kowalski
Zdaniem Stanisława Kowalczyka z OPZZ, problem bezrobocia rozwiązałaby pomoc zakładom pracy i pracodawcom:. Należy pomagać tworzyć stanowska pracy, przyuczać młodych do zawodu, załóżmy 10 uczniów przyjmuje pracodawca, który otrzyma pomoc urzędu przy kształceniu i załóżmy, że połowa tych uczniów znajdzie u niego pracę. Wówczas bezrobocie nam zmaleje.
mówi Stanisław Kowalczyk:
– Potrzebne jest unowocześnienie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy – przyznał dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie, Zdzisław Szczepkowski. – Niektóre założenia tej ustawy są kontrowersyjne, ale są poddane do dyskusji, ale zawierają też szereg ciekawych rozwiązań stymulujących tworzenie miejsc pracy przez pracodawców.
mówi Zdzisław Szczepkowski:
– Wszelkie zmiany powinniśmy zacząć od mentalności – uważa Wiesław Łubiński z Business Center Club. – Zarówno urzędy pracy i pomoc społeczna w wielu wypadkach wyręcza tych, którzy powinni sobie radzić w życiu sami.
mówi Wiesław Łubiński:
– Liczba bezrobotnych będzie malała wtedy, gdy będą dobre warunki do funkcjonowania przedsiębiorstw. Wtedy też wynagrodzenie będzie wyższe niż zasiłek – ocenia Marian Sadowski KPP „Lewiatan”. – To przedsiębiorcy stworzą miejsca pracy, to oni wyciągną ludzi z bezrobocia, jeśli zdołamy poprawić koniunkturę, to będziemy płacić pracownikom więcej, bo będziemy musieli.
mówi Marian Sadowski: