Antropolodzy badają szczątki odkryte w centrum Olsztyna
Archeolodzy wstępnie zbadali szczątki ludzkie z zamkniętego ponad 100 lat temu cmentarza w centrum Olsztyna. Odkryto je podczas budowy linii tramwajowej w pobliżu starego miasta. Szczątki zostaną pochowane, w przyszłym roku, na jednej z czynnych nekropolii.
Jedna z budowanych od podstaw w Olsztynie linii tramwajowych przechodzi przez śródmieście w pobliżu urzędu miasta i kończy się niedaleko Wysokiej Bramy na starym mieście. To właśnie w pobliżu obecnego magistratu mieścił się niegdyś cmentarz św. Krzyża. Został zamknięty ponad 100 lat temu. Podczas prac budowlanych odkryto szczątki ludzkie pochowane na tym cmentarzu. Przed położeniem torów tramwajowych archeolodzy wydobyli kości i przewieźli do pracowni, by poddać je szczegółowym badaniom.
Jak powiedziała rzeczniczka urzędu miasta Marta Bartoszewicz – obecnie zakończyła się ewidencja szczątków. Nadzór archeologiczny przeprowadził badania na terenie o łącznej powierzchni około 80 metrów kwadratowych. Podczas prac wydobyte zostały 22 pochówki zachowane w pierwotnym układzie, a także kości z dwóch grobów zbiorowych i bardzo licznie występujące szczątki luźne.
– Ze wstępnych szacunków wynika, że materiał kostny składa się z 91 jednostek, a za „jednostkę” uznano każdy szkielet wydobyty w układzie anatomicznym, każdy worek z luźnymi szczątkami lub inne skupisko kości, np. ossuarium – wyjaśniła Marta Bartoszewicz.
Jak dodała rzeczniczka, teraz czas na badania antropologiczne, które – w przypadku szkieletów kompletnych – określą indywidualny profil biologiczny każdego z nich. Określone zostaną: wiek w chwili śmierci i płeć w przypadku osób dorosłych, a także wzrost. W przypadku innych zespołów kości, oszacowane zostanie do ilu osób mogą one należeć.
Pochówek szczątków nastąpi w przyszłym roku
Nekropolia Św. Krzyża z którego pochodzą szczątki została otwarta najprawdopodobniej na przełomie XV i XVI wieku, znajdowała się w miejscu, gdzie teraz jest ścisłe centrum Olsztyna. Przez wieki chowano tam zmarłych zarówno wyznania ewangelickiego, jak i katolików. Początkowo – jak podają historycy – rocznie na cmentarzu odbywało się 75 pochówków, a potem nawet dwukrotnie więcej.
W kolejnych latach powiększano obszar nekropolii, dokupując sąsiednie parcele. Do czasu otwarcia nowych cmentarzy, na przykład nekropolii św. Jakuba, Olsztyn borykał się z brakiem miejsc na pochówki. Działo się tak, gdy w Olsztynie wybuchały epidemie dżumy czy cholery.
Jak mówił wcześniej historyk prof. Grzegorz Jasiński, istnieją zapiski lekarza miejskiego, w których znajduje się informacja, iż przez 300 lat funkcjonowania cmentarza Św. Krzyża każde miejsce pochówku było wykorzystane 30 razy. Aby zachować porządek grabarz odmierzał miejsca deską, a nazwiska kolejnych zmarłych wpisywał do specjalnego zeszytu. By zaoszczędzić miejsce, dziecięce trumny wkładano do grobów, gdzie pochowani byli przed laty dorośli.
Cmentarz Św. Krzyża został zamknięty w 1870 roku, kilka dni po otwarciu pobliskiego cmentarza św. Jakuba. Świętokrzyską nekropolię zlikwidowano ostatecznie w 1906 roku. Natomiast w 1909 roku zapadła decyzja, by w tym miejscu wybudować ratusz. Do dziś magistrat z wieżą zegarową jest siedzibą władz samorządowych Olsztyna.
(PAP/bsc)