Andrzej Zakrzewski: problem kolejek do lekarzy, to głównie problem organizacyjny
Co z kompetencjami lekarza rodzinnego? Według niektórych, należałoby zmniejszyć jego kompetencje, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na lekarzy – specjalistów. Innego zdania jest szef Warmińsko-Mazurskiego NFZ Andrzej Zakrzewski, gość Radia Olsztyn.
Dyrektor olsztyńskiego oddziału NFZ Andrzej Zakrzewski odpowiadał na pytania słuchaczy Radia Olsztyn.
Płacimy, a nie mamy dostępu do lekarza – do tego głównie sprowadzały się zarzuty słuchaczy wobec systemu opieki zdrowotnej.
Słuchacz był zmuszony wziąć 4 tys. złotych kredytu, by zrobić zabieg w prywatnej klinice okulistycznej. W szpitalu wojewódzkim na taki zabieg czekałby 4 lata, a w miejskim 3 lata, natomiast w prywatnej klinice czekał 2 dni.
Dyrektor Zakrzewski odpowiedział, że rocznie wykonuje się w województwie warmińsko-mazurskim 4 tys. zabiegów związanych z zaćmą. W województwie jest 7 ośrodków, a w Olsztynie – 3, które wykonują ten zabieg.
Drugi słuchacz ma problem z ostrogą piętową, zostanie przyjęty we wrześniu przyszłego roku, więc lekarz do tego czasu powinien mu wydać zwolnienie lekarskie. Czy nie lepiej, żeby dostał te pieniądze i poszedł do prywatnej kliniki?
Dyrektor Zakrzewski apelował, by w takich sytuacjach zwracać się do NFZ, który wskaże specjalistę. – Problem kolejek do lekarzy specjalistów jest głównie problemem organizacyjnym, a nie braku lekarzy – stwierdził gość Porannych Pytań.
W 2014 roku NFZ planuje wydać na opiekę zdrowotną ponad 63 miliardy złotych. (Karp/as)
Z Andrzejem Zakrzewskim rozmawia Leszek Cimoch: