Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 4 °C pogoda dziś
JUTRO: 3 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Agnieszka Krzaczkowska: Każdy obywatel uzyska dostęp do dokumentów ze zbioru zastrzeżonego IPN

Agnieszka Krzaczkowska.

Począwszy od 15 czerwca wszystkie dokumenty ze zbioru zastrzeżonego IPN staną się jawne z mocy ustawy. Każdy obywatel uzyska dostęp do tych dokumentów, a więc do akt osobowych funkcjonariuszy, akt osobowych źródeł informacji, kontrwywiadu i wywiadu cywilnego oraz spraw operacyjnych – poinformowała gość Porannych Pytań Polskiego Radia Olsztyn Agnieszka Krzaczkowska, zastępca naczelnika w Wydziale Zarządzania Zasobem Archiwalnym Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie.

Mirosław Sochacki: Od dzisiaj IPN odtajnia część dokumentów z tak zwanego zbioru zastrzeżonego. Co tak naprawdę ten zbiór zawiera?

Agnieszka Krzaczkowska: W tej chwili zbiór zastrzeżony liczy 347 metrów bieżących. Zawiera różnorodną dokumentacje. Są to akta osobowe funkcjonariuszy, akta osobowe źródeł informacji, kontrwywiadu i wywiadu cywilnego, ale również sprawy operacyjne.

Mirosław Sochacki: Te metry bieżące oznaczają kilkanaście tysięcy dokumentów?

Agnieszka Krzaczkowska: Mówimy o kilkunastu tysiącach jednostek. To nie są tylko dokumenty papierowe, to jest również dokumentacja dźwiękowa, filmy, taśmy magnetyczne byłej SB, mikrofilmy.

Mirosław Sochacki: Jakie służby gromadziły ten zbiór?

Agnieszka Krzaczkowska: Do zbioru zastrzeżonego dokumenty przekazywały Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, wcześniej UOP, Agencja Wywiadu, Straż Graniczna za pośrednictwem ABW oraz służby wojskowe podlegające ministrowi obrony narodowej.

Mirosław Sochacki: I to począwszy od lat 50?

Agnieszka Krzaczkowska: To są dokumenty począwszy od lat 60. do końca 90. roku.

Mirosław Sochacki: A co decydowało, że jakieś dokumenty pozostaną jeszcze utajnione?

Agnieszka Krzaczkowska: Bezpieczeństwo państwa. Służby dokonują przeglądu i weryfikują, czy treści zawarte w dokumentach nadal mają być chronione.

Mirosław Sochacki: Historycy przyznają, że nie mieli do nich dostępu. To kto z nich korzystał?

Agnieszka Krzaczkowska: Wyłącznie przedstawiciele służb specjalnych, zgodnie z ustawą o IPN a więc wyznaczeni przez ministra obrony narodowej, szefa Agencji Wywiadu i ABW, ale również prokuratorzy Biura Lustracyjnego IPN, sądy w postępowaniu lustracyjnym i prokuratorzy oddziałowych Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu prowadzący postępowania.

Mirosław Sochacki: Czy te dokumenty mogły być wykorzystywane w procesach lustracyjnych?

Agnieszka Krzaczkowska: Jak najbardziej, gdyż ustawa nie ograniczała sądów.

Mirosław Sochacki: A były wykorzystywane?

Agnieszka Krzaczkowska: Były udostępniane dokumenty ze zbioru wyodrębnionego.

Mirosław Sochacki: A były właściwie zewidencjonowane, by w trakcie postępowań lustracyjnych można było do nich spokojnie dotrzeć?

Agnieszka Krzaczkowska: Zbiór zaczął być ewidencjonowany od 2006 roku, gdy zaczęliśmy skontrum zasobu i wtedy zasoby zostały zewidencjonowane prawidłowo i wtedy zaczęliśmy prowadzić kwerendę.

Mirosław Sochacki: Co oznacza dla obywatela wyłączenie tych dokumentów ze zbioru zastrzeżonego? W jakim zakresie będzie miał w nie wgląd ktoś z ulicy?

Agnieszka Krzaczkowska: Zmienia to wszystko. Nie będzie ograniczonego kręgu osób, które będą miały wgląd w te dokumenty. Teraz każdy, kto będzie chciał sprawdzić czy znajdują się tam dokumenty dotyczące jego lub osoby najbliższej nieżyjącej lub krewnego ale również każdy, kto będzie chciał mieć dostęp do akt osobowych pracownika i funkcjonariusza organu bezpieczeństwa państwa bądź chciałby mieć wgląd do dokumentów dotyczących osób publicznych. Również wszystkie osoby, które prowadzą badania naukowe i które spełnią wymogi formalne będą miały prawo wglądu w te dokumenty.

Mirosław Sochacki: A osoba, która przypuszcza, że donosił na niego sąsiad, czy będzie mogła uzyskać taką informację.

Agnieszka Krzaczkowska: Tak oczywiście, będzie tylko musiał złożyć wniosek w IPN.

Mirosław Sochacki: Koniec marca będzie pewną cezurą czasową.

Agnieszka Krzaczkowska: 31 marca to jest data, którą określiły w wspólnie służby z kierownictwem IPN i kolegium IPN na posiedzeniu, które odbyło się 19 września 2016 roku. Wiadomo, że ustawa stanowi, że służby mają rok na przegląd tych dokumentów i ustawowo datą graniczną jest data 15 czerwca 2017 roku. Służby zgodziły się na datę 31 marca, ale zostawiły sobie kilka miesięcy na rozstrzygniecie ewentualnych kwestii spornych.

Mirosław Sochacki: I dopiero wtedy nastąpi eksplozja informacyjna?

Agnieszka Krzaczkowska: Dokumenty będą udostępniane na bieżąco. Wszystkie dokumenty, które są wyłączane ze zbioru wyodrębnionego są na bieżąco opracowywane a ich opis jest umieszczany w aplikacji cyfrowej archiwum dostępnym w każdej czytelni IPN. Natomiast co do dat granicznych, to znaczy, że do tych dat przegląd musi być zakończony. Jeśli służby by nie zdążyły, to z dniem 16 czerwca wszystkie dokumenty stają się jawne zgodnie z ustawą.

Mirosław Sochacki: Czy jakieś dokumenty trafiły już do oddziału IPN Białymstoku?

Agnieszka Krzaczkowska: Jak najbardziej, w ubiegłym roku były przekazywane dokumenty dotyczące Osobowych Źródeł Informacji, ale również akta funkcjonariuszy czy akta operacyjne.

Mirosław Sochacki: Ze zbiorem związanych jest sporo nadziei. Publicyści, historycy, dziennikarze liczą, że dokumenty odsłonią prawdę o kulisach niektórych zbrodni czy afer z okresu PRL także z początkowego okresu III RP. Nie są to nadzieje na wyrost?

Agnieszka Krzaczkowska: Myślę, że wszyscy badacze zainteresowani najnowszą historią Polski na pewno znajdą ciekawe dokumenty, które wniosą bardzo wiele, np. do wiedzy o skali inwigilacji społeczeństwa polskiego.

Mirosław Sochacki: Np. poznamy nowe fakty dotyczące zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki, może coś na temat Lecha Wałęsy, albo może zrozumiemy, dlaczego ludzie zamieszani w jakieś afery uniknęli odpowiedzialności?

Agnieszka Krzaczkowska: Nie mogę oceniać tych dokumentów. Pozostawiam to badaczom i dziennikarzom, wszystkim tym, którzy będą mieli wgląd w te dokumenty.

Posłuchaj rozmowy.

00:00 / 00:00

 

 

(as)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Więcej w prokurator, lustracja, abw, straż graniczna, Wydział Zarządzania Zasobem Archiwalnym Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie, Agnieszka Krzaczkowska, Zbiór Zastrzeżony, Biuro Lustracyjne, UOP, Agencja Wywiadu, SSąd
Trwa śledztwo ws. śmierci noworodków z Iławy i ich matki

Policja i opieka społeczna nie miały wcześniej sygnałów, że w domu w Iławie, w którym znaleziono dwa martwe noworodki, może dojść do tragedii. Mieszkająca tam 35-letnia...

Zamknij
RadioOlsztynTV