Bartoszyce, Aktualności, Aplikacja mobilna, Regiony
Miron Sycz patronem dwóch szkół z ukraińskim językiem nauczania
Szkoła Podstawowa i Liceum Ogólnokształcące z ukraińskim językiem nauczania w Górowie Iławeckim otrzymały imię Mirona Sycza – zdecydowali dziś radni sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego.
Zmarły w kwietniu 2024 roku Miron Sycz był nauczycielem, działaczem Związku Ukraińców w Polsce, radnym i przewodniczącym warmińsko-mazurskiego sejmiku w latach 1998-2007, posłem na Sejm VI i VII kadencji. Był też twórcą i wieloletnim dyrektorem Zespołu Szkół z ukraińskim językiem nauczania w Górowie Iławeckim.
Uchwały za nadaniem jego imienia obu górowskim szkołom przegłosowano podczas wtorkowej sesji sejmiku. Za było osiemnastu radnych Koalicji Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego – Trzeciej Drogi, przeciwko – jedenastu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Przed głosowaniem doszło do burzliwej dyskusji wywołanej interpelacją wygłoszoną przez radnego Pawła Warota, szefa miejskich struktur PiS w Olsztynie. Zarzucił on, że Sycz był osobą kontrowersyjną, a decyzja o nadaniu jego imienia szkołom „nie wpłynie na wzmocnienie relacji polsko-ukraińskich”.
Przekonywał, że Sycz „nie nadaje się na patrona szkoły, o czym świadczy jego przeszłość, wybory i decyzje, które podejmował”. Powoływał się przy tym m.in. na doniesienia medialne dotyczące wydarzeń z życia Sycza i „umieszczane do nich komentarze”.
Warot zaproponował, żeby szkole podstawowej w Górowie Iławeckim nadać imię „Ukraińców niosących pomoc Polakom podczas rzezi wołyńskiej”, a liceum ogólnokształcącemu – imię „Polaków niosących pomoc poszkodowanym w wyniku agresji Rosji na Ukrainę” albo obu placówkom nadać imię atamana Semena Petlury.
Oburzenie wystąpieniem Warota wyraził m.in. marszałek województwa Marcin Kuchciński (PO). Stwierdził on, że w wypowiedziach atakujących Sycza radny PiS przekroczył pewne granice. Ocenił, że Warot mówił bzdury i nie ma bladego pojęcia w jakim regionie żyje i ile wysiłku trzeba było w przeszłości, żeby najpierw zasypać podziały i próbować łączyć, a potem stworzyć „wielokulturową, współpracującą ze sobą rodzinę”.
„Ja nie znam osoby, która miałaby większe dokonania w tym aspekcie jak Miron Sycz” – podkreślił marszałek. Pytał też pozostałych radnych PiS, którzy znali Sycza z pracy w regionalnym samorządzie, czy nie są zażenowani wystąpieniem klubowego kolegi i nie jest im „po ludzku wstyd”.
W podobnym tonie wypowiadali się inni radni rządzącej w sejmiku koalicji KO i PSL-TD, którzy podkreślali zasługi Sycza m.in. dla porozumienia polsko-ukraińskiego i krytykowali wystąpienie Warota.
„To dosyć symboliczne, że dzisiaj, kiedy polski premier spotyka się z prezydentem Ukrainy walczącej z agresorem rosyjskim, tutaj padają te haniebne słowa” – stwierdził radny Jarosław Słoma (PO), który podkreślał, że Warmia i Mazury to region wzorcowy, jeśli chodzi o stosunek do mniejszości narodowych i etnicznych.
O nadanie imienia Mirona Sycza obu szkołom z ukraińskim językiem nauczania wnioskowały rada pedagogiczna, rada rodziców i samorząd uczniowski placówek, dla których samorząd województwa jest organem prowadzącym.
Przed głosowaniem w sejmiku pomysł zaakceptował zarząd województwa, który w uzasadnieniu uchwały podkreślał m.in. zasługi Mirona Sycza dla zespołu szkół w Górowie Iławeckim, które stały się wielokulturowym centrum, wspierającym dziedzictwo różnych narodów, zapewniającym uczniom z Polski i Ukrainy optymalne warunki kształcenia i rozwoju.
Jak napisał zarząd województwa, zawsze dążył on do polsko-ukraińskiego pojednania, o czym świadczy jego praca podczas dwóch kadencji w Sejmie. Przypomniano też, że po wybuchu wojny 24 lutego 2022 roku Sycz zaangażował się w organizację pomocy humanitarnej dla Ukrainy oraz dla uczniów z Ukrainy i ich rodzin.
Autor: PAP
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy