Czego nie wiemy o Koperniku? W Lubawie spotkali się naukowcy z kraju i zagranicy
O astronomii, ale i poezji. W Lubawie odbyła się międzynarodowa konferencja naukowa poświęcona Mikołajowi Kopernikowi.
Postać Mikołaja Kopernika wciąż wymaga badań – przekonuje Robert Szaj, prezes Fundacji Nicolaus Copernicus i dyrektor TVP Nauka, organizator konferencji.
Po pierwsze, pavimentum – czyli legendarne obserwatorium Kopernika, która zaginęło i nie wiadomo, gdzie jest. Po drugie – ostateczne potwierdzenie autentyczności szczątków znalezionych w 2005 roku. Część środowiska naukowego podważa bowiem te badania. Chcielibyśmy porównać DNA biskupa Watzenrodego, którego dotychczas też nie udało się odnaleźć, ze szczątkami Mikołaja Kopernika
W czasie konferencji była mowa m.in. o tym, jak Kopernika postrzegali polscy poeci. Jego postać jest wspominana w XVII-wiecznej poezji, u takich autorów, jak Jan Brożek, Wespazjan Kochowski, Jakub Haur, czy Jan Andrzej Morsztyn.
XVII-wieczni polscy poeci, podobnie jak należało to do powszechnej opinii w XVII-wiecznej Rzeczpospolitej, wyrażali się o Koperniku z szacunkiem, uważali go za wybitnego uczonego i wielkiego rodaka, choć zwykle tak naprawdę nie przykładali wagi do tego, co odkrył
– przyznaje doktor Maciej Jasiński z Instytutu Historii Nauki Polskiej Akademii Nauk.
Była też mowa o tym, czego Kopernik nie wiedział, bo wiedzieć nie mógł. Rewolucjonizując astronomię, stawiał Słońce w centrum Wszechświata, a planetom wyrysował idealnie okrągłe orbity. Teraz wiemy, że tak nie jest.
W tamtej epoce to była najprawdziwsza prawda i to jest jeden z podstawowych błędów, jakie ludzie popełniając, oceniając teorie dawnych naukowców z dzisiejszej perspektywy. Trzeba pamiętać, jakim warsztatem naukowym wówczas dysponowali – to nie był warsztat dzisiejszej matematyki, fizyki i obliczeń komputerowych. To był zupełnie inny świat
– przypomniał profesor Jarosław Włodarczyk z Instytutu Historii Nauki PAN.
Konferencja naukowa została zorganizowana w Lubawie, w odrestaurowanych ruinach zamku biskupów chełmińskich, bo właśnie tu Kopernik został przekonany do wydania drukiem swojego przełomowego dzieła „O obrotach”.
Stało się to w 1539 roku podczas pobytu w Lubawie w towarzystwie Jerzego Joachima Retyka, niemieckiego uczonego, który doprowadził do wydania rewolucyjnego dzieła.
Kiedy do Fromborka dotarł Retyk z Wittembergi, kiedy się pochorował i Kopernik zalecił mu wolną głowę od wszystkiego i najlepiej w Lubawie, u Tiedemanna Gisego, biskupa chełmińskiego, wzięli ze sobą rękopis „De Revolutionibus”. I na koniec tego dwumiesięcznego pobytu decyzja musiała zapaść we wrześniu
– mówił historyk doktor Jerzy Sikorski.
Zapis wykładów wygłoszonych w Lubawie można znaleźć na kanałach Fundacji Nicolaus Copernicus i Obserwatorium Astronomicznego w Truszczynach w mediach społecznościowych.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy