Bartoszyce, Braniewo, Aktualności, Aplikacja mobilna, Gołdap, Kętrzyn
Handel ludźmi i produkcja nielegalnych papierosów. Straż graniczna podsumowała miniony rok
Ponad 14 milionów 300 tysięcy zł warte były nielegalne wyroby akcyzowe zabezpieczone w zeszłym roku przez Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej.
Funkcjonariusze podsumowali swoje działania na terenie całej Polski. Najwięcej warte były wykryte i zabezpieczone nielegalne papierosy – w sumie ponad 8 mln zł. Zdeponowano również krajankę tytoniową o wartości ponad 3 mln zł.
Mimo zdecydowanie mniejszego ruchu na granicy, funkcjonariusze na drogowych przejściach granicznych odzyskali skradzione pojazdy warte ponad pół miliona złotych.
W zeszłym roku Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej rozbił międzynarodowe, zorganizowane grupy przestępcze, m.in. białorusko-ukraińską. Na gorącym uczynku zatrzymano obywateli Białorusi pracujących przy produkcji nielegalnych papierosów oraz kierowcę narodowości ukraińskiej.
Efektem kilkumiesięcznej pracy funkcjonariuszy było również zatrzymanie szefa i członków zorganizowanej grupy przestępczej. Zajmowała się ona przygotowywaniem i wprowadzaniem do obrotu wyrobów akcyzowych na ogromną skalę. W nielegalnym procederze oprócz Polaków uczestniczył Ormianin.
Rozbito również polsko-litewską szajkę tytoniową zamieszaną w handel nielegalnymi papierosami, której członkowie uczynili sobie z tego stałe źródło dochodu.
Przed sądem stanęli także członkowie międzynarodowej grupy przestępczej działającej na terenie Polski, Niemiec i Łotwy. Są podejrzani o udział w handlu ludźmi. Dwóch Polaków należących do grupy werbowało swoich rodaków, będących w trudnej sytuacji finansowej, do pracy w Niemczech. Następnie pod pretekstem legalizacji zatrudnienia wykorzystywano dane osobowe ofiar do przestępczej działalności. Pokrzywdzonym zakładano konta i firmy, na które wyłudzano dofinansowania.
Do sądu wpłynął też akt oskarżenia przeciw kobiecie i jej partnerowi, którzy podrabiali dokumenty umożliwiające cudzoziemcom pracę w Polsce.
Warmińsko-mazurscy strażnicy graniczni zwracają też uwagę, na – często bardzo oryginalne – tłumaczenia osób zamieszanych w nielegalną działalność. Kierowca przewożący nielegalną krajankę tytoniową powiedział funkcjonariuszom, że znalazł ją w przydrożnym rowie, a inny mężczyzna wyjaśniał, że wiezie… ściółkę dla chomika.
Natomiast Białorusini przyłapani na gorącym uczynku przy produkcji nielegalnych papierosów tłumaczyli strażnikom granicznym, że jeden jest kelnerem, drugi kucharzem, a trzeci elektrykiem.
Autor: P.Karpiszen
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy