Czy zapłacą podatek za pomosty?

Do końca maja Sąd Okręgowy w Olsztynie zdecyduje, czy właściciel portu w Mikołajkach będzie musiał zapłacić zarządzającemu mazurskimi jeziorami Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej za korzystanie z pomostów.

Sprawa dotyczy tzw. podatku dennego, o którym w mazurskich portach zrobiło się głośno przed 2 laty. Zarządzający mazurskimi jeziorami Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie zaczął wtedy wzywać właścicieli portów nad Wielkimi Jeziorami, by płacili podatek za ziemię, która znajduje się pod ich pomostami oraz pod cumującymi przy nich jachtami. Właściciele portów buntowali się przeciw tej opłacie i oddawali sprawy do sądu, powołując się na „prawo wodne”, które mówi, że korzystanie z jezior do celów sportowych i rekreacyjnych jest zwolnione z opłat.

W sprawie, która trafiła do Sądu Okręgowego w Olsztynie, chodziło o luksusowy port w Mikołajkach. Jego właściciel Wiesław Okrasa zbudował pływający na pomostach port, w którym m.in. można oddać ścieki z łodzi i naładować komputery czy telefony. Na budowę dostał wszystkie wymagane pozwolenia i zbudował go zgodnie ze wszelkimi standardami, za co był nawet przez Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej chwalony – tyle tylko, że nie zawarł umowy na korzystanie z terenu Jeziora Mikołajskiego.

Wyrok jest ważny także dla innych mazurskich portów. We wrześniu zeszłego roku sąd w Mrągowie orzekł, że Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej może pobierać opłaty od właścicieli portów. Właściciel portu w Mikołajkach odwołał się od wyroku.

Dziś (21 maja 2013r.) przekonywał olsztyński sąd okręgowy, że jeśli właściciele portów będą musieli płacić za pomosty, to odbije się to na krajobrazie Mazur. Tymczasem pełnomocnik RZGW mecenas Piotr Rau wnioskował o utrzymanie w mocy wyroku sądu w Mrągowie.

Sąd w Olsztynie wyrok w tej sprawie ogłosi 28 maja. (PAP/soch/bsc)