W Żytkiejmach nie będzie w tym roku Święta Sękacza

Fot. Jacek Rakowski, goldap.info

Święto Sękacza – niezwykle popularne wśród turystów, ze względów sanitarno-epidemiologicznych, nie odbędzie się w tym roku w sierpniu – poinformowała prezes Stowarzyszenia Żytkiejmska Struga Bożena Mikielska.

Święto Sękacza odbywa się od 10 lat w Żytkiejmach, na pograniczu Mazur Garbatych i Suwalszczyzny. Ubiegłoroczna impreza była wyjątkowa, bo upieczono największego sękacza na świecie. Do niewielkiej miejscowości Żytkiejmy zjechało wtedy kilkanaście tysięcy turystów. Gospodynie ze Stowarzyszenia Żytkiejmska Struga upiekli wtedy pięciometrowego sękacza z tysiąca jaj, 25 kg mąki, 25 kg cukru, 25 kg masła i 25 litrów śmietany. Gigant ważył blisko 100 kg.

Postanowiliśmy odwołać festyn. Wszystkiemu winna jest trwająca epidemia koronawirusa. Tysiące ludzi na małej przestrzeni to bardzo ryzykowne przedsięwzięcie

– powiedziała Mikielska.

Prezes stowarzyszenia dodała, że tysiące osób z kraju i ze świata, które przyjechałyby na święto, mogłyby przyczynić się do rozprzestrzenienia wirusa, a w Żytkiejmach i okolicy żyje dużo starszych osób, szczególnie narażonych na jego działanie.

Redakcja: K. Ośko za PAP