Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna
Warmia i Mazury – podsumowanie najważniejszych wydarzeń 2019 roku
Podsumowanie 2019 roku przygotowali Andrzej Piedziewicz i Marek Lewiński.
Wybory na Warmii i Mazurach
W regionie podobnie jak w całym kraju, najlepiej wypadło Prawo i Sprawiedliwości. Z warmińsko-mazurskich list PiS wprowadził do Sejmu dziewięć osób. To więcej, niż w poprzedniej kadencji, dwaj z nich to politycy Porozumienia. Mandaty zdobyli Iwona Arent, Leonard Krasulski, Zbigniew Babalski, Jerzy Wilk, Wojciech Kossakowski, Jerzy Małecki, Robert Gontarz, Wojciech Maksymowicz oraz Michał Wypij. Wyniki wyborów komentowali Iwona Arent i Wojciech Maksymowicz.
Stan posiadania zmniejszyła natomiast Platforma Obywatelska i Nowoczesna. Do Sejmu z Warmii i Mazur dostało się pięć osób z PO: Anna Wasilewska, Elżbieta Gelert, Jacek Protas, Paweł Papke i Janusz Cichoń i nikt z Nowoczesnej. Jacek Protas szukał plusów, ale i przyznawał, że trzeba coś zmienić.
Więcej posłów z Warmii i Mazur ma PSL – to debiutujący Zbigniew Ziejewski i ponownie wybrana Urszula Pasławska, która zaraz po wyborach przyznawała, że sama jest zaskoczona.
Z Warmii i Mazur mamy też dwoje posłów Lewicy: Marcina Kulaska z SLD i Monikę Falej z Wiosny.
Z partii, które po wyborach znalazły się w Sejmie, swojego posła z Warmii i Mazur nie ma natomiast Konfederacja. I jeszcze spójrzmy Senat. Z Warmii i Mazur mamy czworo senatorów. To te same osoby, co w poprzedniej kadencji. Bogusława Orzechowska i Małgorzata Kopiczko z PiS-u, Jerzy Wcisła z Platformy Obywatelskiej i senator niezależna Lidia Staroń.
Wojsko
Przeniesienie dowództwa 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej z Białobrzegów do Olsztyna było w 2019 roku jedną z ważniejszych decyzji dotyczących polskiego wojska. Tym samym dywizja stała się „pomorska” tylko z nazwy, bo wszystkie jej brygady, bataliony, pułki i kompanie stacjonują na terenie województwa warmińsko-mazurskiego. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wyjaśnił dlaczego
Oczywiście ze względu na to, że północno-wschodnie i wschodnie granice Polski to też granie Unii Europejskiej. Zadaniem żołnierzy jest ochrona tzw. przesmyku suwalskiego. Według armii USA region ten należy do potencjalnie najbardziej zapalnych punktów w Europie. Dlatego też w Orzyszu i Bemowie Piskim od kilku lat stacjonuje Międzynarodowy Batalion NATO, w skład którego wchodzą żołnierze polscy, amerykańscy, brytyjscy, rumuńscy i chorwaccy. Tylko w 2019 roku prezydent Andrzej Duda i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak odwiedzili ich dwukrotnie.
Żołnierze wielonarodowego batalionu są zadowoleni z efektów współpracy z Polakami.
Jak co roku żołnierze uczestniczyli w ćwiczeniach pod kryptonimem „Dragon”. Tym razem wzięło w nich udział 18 tys. żołnierzy i 2,5 tys. jednostek sprzętu. W grudniu 2019 roku obchodziliśmy pierwszą rocznicę osiągnięcia tzw. Pełnej Gotowości Operacyjnej przez dowództwo Wielonarodowej Dywizji „Północny Wschód”, które znajduje się w Elblągu. Koordynuje ono działania żołnierzy NATO nie tylko w Polsce, ale też w krajach bałtyckich.
Przez ten rok dowództwo brało udział w licznych treningach – powiedział rzecznik dywizji major Dariusz Guzenda.
W maju tego roku elbląskie dowództwo czeka duże wyzwanie. Weźmie bowiem udział w ćwiczeniu Defender Europe’20. To połączone ćwiczenie zaangażuje 37 tysięcy żołnierzy z różnych państw. 20 tysięcy wyśle Armia Stanów Zjednoczonych Ameryki co sprawi, że będzie to największe amerykańskie ćwiczenie w Europie od 25 lat.
Przekop Mierzei Wiślanej
Budowa kanału przez Mierzeję Wiślaną – to jedna z najważniejszych inwestycji rozpoczętych w Polsce w 2019 roku. Ma ona szczególne znaczenie dla elbląskiego portu. O wadze przekopu jesienią w Elblągu przekonywał prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
W październiku podpisano umowę z generalnym wykonawcą, a w grudniu wykonawca zaczął ściągać ciężki sprzęt na plac budowy. Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk podkreślał, że prace toczą się całkowicie zgodnie z planem.
O przekop elbląscy politycy walczyli od lat. Dlatego z tego, co działo się w 2019 roku, cieszy się Leonard Krasulski z Prawa i Sprawiedliwości.
Prezydent Elbląga Witold Wróblewski przekonuje, że ta inwestycja na pewno przysłuży się rozwojowi miasta.
Oczywiście na rozwój liczy też prezes elbląskiego portu Arkadiusz Zgliński.
Wyzwaniem jest nie tylko sam kanał, ale też pogłębienie drogi wodnej do portu w Elblągu. Głębokość toru wodnego na Zalewie Wiślanym to standardowo 2,5 metra, ale na początku grudnia doszło do obniżenia tego poziomu aż o jeden metr. Rządowy program zakłada jednak prace przy pogłębieniu tego toru. Przetarg ma być ogłoszony w tym roku.
Obwodnica Olsztyna
To był dzień, na który Olsztyn czekał od lat. 1 lipca 2019 roku stolica Warmii i Mazur doczekała się południowej obwodnicy. Południowa obwodnica Olsztyna to prawie 25 kilometrów dwujezdniowej drogi, która – patrząc od wschodu – zaczyna się w Wójtowie, a kończy w Kudypach i pozwala nie tylko ominąć Olsztyn, lecz również łatwo włączyć się do drogi ekspresowej S51, a dalej drogi S7 w stronę Gdańska lub Warszawy.
Koszt inwestycji wyniósł łącznie prawie 1 miliard 200 milionów złotych. Jak przypomina były wiceminister infrastruktury Jerzy Szmit – o te pieniądze nie było łatwo.
Budowa nie przebiegała bez przeszkód. Największym utrudnieniem był niestabilny grunt w okolicy Bartąga, przez który oddanie ostatniego, 5-kilometrowego odcinka opóźniło się o kilka miesięcy. Był to odcinek niemal dokładnie w środku obwodnicy, stąd opóźnienie w otwarciu całości, ale udało się 1 lipca. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele rządu w terenie oraz samorządowcy. Wicewojewoda Sławomir Sadowski i marszałek województwa Gustaw Marek Brzezin mówili o zmniejszeniu wykluczenia komunikacyjnego regionu.
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz przypominał o manifestacjach mieszkańców, którzy domagali się obwodnicy.
Czy powstanie obwodnicy spowodowało zmniejszenie korków w mieście? Tu można dyskutować. Na pewno jednak obwodnica, plus droga S51 do Olsztynka i droga S7 do Gdańska i w stronę Warszawy znacząco podniosły atrakcyjność inwestycyjną Olsztyna i okolic. Co widać choćby po lokowanych tu centrach dystrybucyjnych. Przypomnijmy, że w październiku 2019 roku otwarto olbrzymie centrum firmy Zalando Lounge, a Kamil Lentacz z tej firmy tak tłumaczył wybór tej lokalizacji.
To teraz pozostaje czekać na północną obwodnicę Olsztyna. Jej budowy chce już nie tylko Olsztyn, ale i gmina Dywity. Ta sama, która na początku kończącej się dekady zablokowała tę inwestycję.
Helper
Prezydent Olsztyna z prokuratorskimi zarzutami. Rok 2019 to postawienie zarzutów w sprawie Stowarzyszenia Helper. Od roku 2011 do 2017 stowarzyszenie to prowadziło na Warmii i Mazurach domy opieki dla seniorów. Dostawało na to publiczne pieniądze z budżetu państwa, przekazywane za pośrednictwem gmin. Pierwsze sygnały o nieprawidłowościach i informacje o rozpoczęciu prokuratorskiego śledztwa pojawiły się w roku 2015. Mówiono wtedy o m.in. zawyżaniu wydatków na remonty oraz o wydawaniu pieniędzy na luksusowe perfumy zamiast na potrzeby podopiecznych.
Pod koniec roku 2017 wojewoda warmińsko-mazurski wstrzymał finansowanie domów prowadzonych przez Helper w Olsztynie i Jedwabnie. Marcin Jastrzębski, dyrektor wydziału polityki społecznej w Urzędzie Wojewódzkim jako przyczynę podawał nieprawidłowości ujawnione w wyniku kontroli.
Ówczesny prezes Helpera decyzję wojewody krytykował.
Teraz sam ma prokuratorskie zarzuty. W minionym już roku 2019 prokuratorskie śledztwo wyraźnie przyspieszyło. Zarzuty usłyszało prawie 40 osób. Główną podejrzaną jest założycielka Helpera Katarzyna K. Ciążą na niej m.in. zarzuty założenia i kierowania grupą przestępczą, oszustw czy prania pieniędzy. Jednym z podejrzanych jest też jej mąż Tomasz K, były poseł PiS, a wcześniej funkcjonariusz CBA znany jako „Agent Tomek”. Usłyszał 6 zarzutów – informuje prokurator Paweł Sawoń, zastępca prokuratora regionalnego w Białymstoku.
Prokuratura jako podejrzanych zaczyna też traktować włodarzy poszkodowanych przez Helpera gmin. Zarzuty niedopełnienia obowiązków usłyszało 6 osób. To prezydent Olsztyna, burmistrz Reszla, wójt gminy Jedwabno, były wójt gminy Jedwabno, oraz dwóch byłych wójtów gminy Purda. Według śledczych, z ich strony zabrakło właściwego nadzoru nad tym, jak Helper wydawał publiczne pieniądze – tłumaczy prokurator Paweł Sawoń.
Samorządowcy nie przyznają się do winy. Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz sam ujawnił fakt otrzymania zarzutów i przekonywał, że są one nieuzasadnione.
Nie do końca wyjaśniona pozostaje kwestia, kiedy samorządowcy otrzymali pierwsze ostrzeżenia o możliwych nieprawidłowościach w Helperze. Urząd Wojewódzki twierdzi, że już w roku 2015. Wówczas o prokuratorskim śledztwie informowaliśmy także na antenie Radia Olsztyn. Prezydent Grzymowicz przekonuje natomiast, że oficjalne zawiadomienie o konieczności bacznego przyjrzenia się Helperowi przyszło dopiero na początku roku 2017. Samorządy nie mają takich możliwości kontrolnych, jak służby państwowe. Śledztwo ciągle trwa – na pytanie, jak długo potrwa, prokuratura nie odpowiada.
Czesław Jerzy Małkowski
Rok 2019 to prawomocne zakończenie jednego z najgłośniejszych i zdecydowanie najdłuższych procesów sądowych w historii Olsztyna. Czesław Małkowski został prawomocnie oczyszczony z zarzutu zgwałcenia podległej mu urzędniczki. Ta sprawa ciągnęła się przez prawie 12 lat. W 2008 roku ówczesny prezydent Olsztyna Czesław Małkowski został w kajdankach wyprowadzony z ratusza. Jedna z podwładnych zarzuciła mu gwałt. Kilka innych pracownic – molestowanie seksualne.
On sam od początku nie przyznawał się do winy. Przyznał natomiast, że faktycznie miał romans z kobietą, która później oskarżyła go o gwałt. Sprawa początkowo trafiła przed Sąd Rejonowy w Ostródzie. Zarówno śledztwo, jak i proces trwały na tyle długo, że zdążyły przedawnić się zarzuty molestowania seksualnego. W 2015 roku ostródzki sąd wypowiedział się jedynie w sprawie gwałtu i skazał Małkowskiego na 5 lat więzienia.
Rok później ten wyrok został jednak uchylony przez Sąd Okręgowy w Elblągu, który nakazał ponownie rozpatrzyć sprawę. Tym razem trafiła ona do Sądu Rejonowego w Olsztynie. A pod koniec roku 2018 sędzia Mariusz Stachowiak odczytał wyrok uniewinniający byłego prezydenta.
Od tego wyroku odwołała się prokuratura oraz kobieta oskarżająca Małkowskiego o gwałt. 13 grudnia 2019 roku sprawa została prawomocnie zakończona. Sędzia Dariusz Firkowski odczytał orzeczenie podtrzymujące wyrok uniewinniający.
Czesław Jerzy Małkowski po wyjściu z sali przez dłuższą chwilę nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Dopiero po kilkunastu minutach zapytany, co czuje, odpowiedział.
Po uniewinnieniu mówił też o trudnych 12 latach.
Wyrok jest prawomocny, ale już zostały złożone wnioski o jego uzasadnienie. Prokurator Agnieszka Kalisz-Kapelko z białostockiej Prokuratury Okręgowej zapowiada próbę doprowadzenia do kasacji wyroku.
Czesław Jerzy Małkowski twierdzi, że zamiast tego śledczy powinni zająć się osobami, które wymyśliły oskarżenia o molestowanie i gwałt.
Po aresztowaniu Czesław Małkowski został odwołany w referendum ze stanowiska prezydenta miasta. Później dwukrotnie startował w wyborach, za każdym razem przechodząc do II tury. Obecnie jest miejskim radnym.
Zjazd Polskiego Towarzystwa Astronomicznego w Olsztynie
Nie zadzierali nosów tylko głowy. We wrześniu naukowcy z całej Polski przyjechali do Olsztyna na 39. Zjazd Polskiego Towarzystwa Astronomicznego. To ważne. Organizowane co dwa lata spotkanie polega przede wszystkim na prezentowaniu wyników badań. Na przykład o pracach przy radioteleskopie LOFAR zlokalizowanym w Bałdach opowiadał zespół prof. Andrzeja Krankowskiego.
Pulsarami zajmuje się dr Leszek Błaszkiewicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Z kolei dr Radosław Poleski, który przyjechał do Olsztyna z Uniwersytetu Stanowego w Ohio, mówił o poszukiwaniu planet.
Jak mówił, uniwersytet, na którym pracuje chce zainteresować swoimi badaniami amerykańską agencję kosmiczną NASA. Współpraca pomogłaby w odpowiedzi na pytanie jak takie planety powstają. Podczas zjazdu zaprezentowano też finałowe propozycje nazw dla planety i gwiazdy, którą odkrył zespół prof. Andrzeja Niedzielskiego. Konkurs przeprowadziła Międzynarodowa Unia Astronomiczna. Zwycięzcę wyłoniono dosłownie kilka dni temu. Najwięcej osób zagłosowało na nazwy: „Solaris” i „Pirx” z książek Stanisława Lema.
Układ odnaleziony przez naukowców znajduje się około 160 lat świetlnych od Słońca. Daleko, ale jeszcze w naszej galaktyce – powiedział prof. Andrzej Niedzielski.
40. zjazd Polskiego Towarzystwa Astronomicznego odbędzie się w 2021 roku. Na pewno nie w Olsztynie.
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy za M.Lewiński/A.Piedziewicz