Światowy Dzień Astmy
Kaszel, świsty, uczucie duszności – astma to przewlekła choroba zapalna dróg oddechowych.
Światowy Dzień Astmy obchodzony jest 7 maja. Z raportu Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że na świecie choruje na astmę 235 milionów osób, a rocznie umiera około 400 tysięcy chorych.
W Polsce na astmę cierpi około 4 milionów osób, a zaledwie u około 30% osób choroba jest prawidłowo zdiagnozowana i leczona. Astma oskrzelowa ma najczęściej podłoże alergiczne i może występować u ludzi w każdym wieku.
Profesor Anna Doboszyńska – pulmonolog koordynująca oddział pulmonologiczny w Samodzielnym Publicznym Zespole Gruźlicy i Chorób Płuc w Olsztynie, specjalista w zakresie chorób płuc, chorób wewnętrznych i alergologii była gościem Izabeli Malewskiej i Macieja Świniarskiego.
I. Malewska: Liczba jest ogromna, ale to pewnie tylko jakiś wycinek, bo osób, które mogą mieć astmę może być więcej?
A. Doboszyńska: Jest tak i tak. Część z tych osób, które mają rozpoznaną astmę, astmy nie ma – to jest nadrozpoznawalność, a część osób, które mają astmę, pewnie jeszcze o tym nie wie. Najwięcej choruje dzieci, ale my w szpitalu zajmujemy się głównie dorosłymi i do nas trafiają najciężej chorzy. W związku z tym, to jest dość wyselekcjonowana grupa pacjentów, którym jesteśmy w stanie pomóc. Natomiast astma, jeśli jest prawidłowo leczona, pozwala na normalne funkcjonowanie. Zresztą i tak jest w definicjach. Astma prawidłowo leczona powinna pozwolić chodzić do szkoły, uczyć się, pracować, jeździć na wakacje, uprawiać sport.
M. Świniarski: Wiele osób, kiedy przyjdzie ze spaceru, pobiega sobie, posprząta w domu przed świętami mówi: oj, kaszelek mnie złapał – to co, że przed chwilą wypaliłam papierosa, ale mam zadyszkę. Na pewno mam astmę. Czym jest astma?
A. Doboszyńska: Astma to jest dziwna choroba. Rozpoznaje się ją głównie na podstawie wywiadów. Pacjent mówi: kaszlę, mam duszność – głównie w nocy, mam trudności z wydmuchaniem powietrza, nie z nabraniem powietrza. Dolegliwości się nasilają w czasie przeziębienia – czasami w ogóle od tego się zaczyna, nasilają się w czasie wysiłku. U osób, które chorują na astmę alergiczną nasilają się przy kontakcie z alergenami, ale nie każda duszność, to jest astma oczywiście. Duża część osób, która uważa, że ma astmę i pali papierosy, nie ma astmy tylko przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, która jest zupełnie inną chorobą, inaczej przebiegającą. Fatalnie się składa, jeśli ktoś, kto ma rozpoznaną astmę pali papierosy, bo to oczywiście nasila dolegliwości, pogarsza stan i utrudnia zdecydowanie leczenie.
Posłuchaj całej rozmowy