Piłka nożna, Sport
Trzy punkty zostają w Olsztynie
Piłkarze Stomilu Olsztyn w końcu zainkasowali 3 punkty. Podopieczni Piotra Zajączkowskiego pokonali Garbarnię Kraków 1:0 po bramce w 82. minucie Mateusza Mętlickiego.
Biało-niebiescy dwoili się i troili pod bramką doświadczonego Marcina Cabaja, jednak ten bronił jak w transie. Przyznał to po meczu trener Stomilu – Piotr Zajączkowski.
Uważam, że rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie. Byliśmy cierpliwi, szukaliśmy dużo akcji odskrzydlających. Po indywidualnej akcji Tańczyka bramkę zdobył nasz wychowanek – młodzieżowiec, Mateusz Mętlicki. Mieliśmy bardzo dużo stałych fragmentów gry, nic nie chciało wpaść do bramki. Fantastyczne interwencje bramkarza gości. Cieszymy się z 3 punktów, ale zdajemy sobie sprawę, że przed nami długa i ciężka droga do utrzymania.
Trener Garbarni – Bogusław Pietrzak był po tym meczu bardzo niepocieszony. – Gratulacje, trzy punkty jak najbardziej zasłużone. Fatalnie weszliśmy w mecz, nie taki mieliśmy plan. Przeciwnik to wykorzystał.
Strzelec bramki – Mateusz Mętlicki przyznał, że marzył o strzeleniu bramki na wagę 3 punktów dla Stomilu.
Jest to moja pierwsza bramka w sezonie w Olsztynie. Marzyłem o takim uczuciu, wejść na boisko, strzelić bramkę i zdobyć 3 punkty dla drużyny. Trener mówił przed wejściem na boisko, że co mam – muszę strzelać. Miałem na nodze, strzeliłem z całej siły i zdobyłem bramkę. Cieszę się bardzo.
Autor: P. Świniarski
Redakcja: A. Podbielska