Proces zawodników MMA
Po raz kolejny Sąd Okręgowy w Olsztynie zamienił się w pilnie strzeżoną twierdzę z powodu kolejnej rozprawy w procesie zawodników MMA. Dwóch Polaków i Czeczen Asłambek Saidov odpowiadają z wolnej stopy, natomiast Asłan A., który twierdzi, że jest Abuhanem H. jest doprowadzany do sądu przez antyterrorystów. Wszyscy są oskarżeni m.in. o rozboje i nielegalne ściągania długów.
Dziś (3.03.) sąd przesłuchał jednego z pokrzywdzonych Konrada M., który złagodził swoje zeznania. W prokuratorskim przesłuchaniu opowiedział m.in. o tym, że jeden z Czeczenów, żądając spłaty długu, włożył mu pistolet do ust. Przed sądem opisywał to zdarzenie w inny sposób:
Świadkiem w sprawie był znany olsztyński zawodnik MMA Mamed Khalidov, który jest kuzynem Asłambeka Saidova. Jak zeznał, tuż po aresztowaniu Czeczenów, zadzwonił do niego pokrzywdzony Konrad M. i poprosił o spotkanie, podczas którego miał zasugerować, że naciska go CBŚ:
Na rozprawę nie przyszedł drugi z pokrzywdzonych, którego sąd ukarał grzywną w wysokości tysiąca złotych. To samo spotkało świadka, który po raz drugi nie stawił się na rozprawę.
Sąd wycofał też poręczenie majątkowe, które wpłacił Asłambek Saidov. Kwota 50 tysięcy złotych będzie mu zwrócona.
Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 3 kwietnia. Wtedy sąd przyjrzy się dokumentom ekstradycyjnym drugiego z Czeczenów Asłana A. podejrzanego w Rosji o zabójstwo. (grzym/as)